Lech Poznań z bardzo dużą stratą finansową. Mocno spadły przychody z biletów
Sezon 2018/19 nie był udany dla Lecha Poznań, co przełożyło się na wyniki finansowe.
Klub z Bułgarskiej działa w formie spółki akcyjnej, dlatego co roku musi publikować sprawozdanie finansowe. Dokument można znaleźć na stronie internetowej Ministerstwa Sprawiedliwości.
Sprawozdanie obejmuje okres od 1 lipca 2018 roku do 30 czerwca 2019 roku. W tym czasie Lech na eliminacjach zakończył przygodę z Ligą Europy, już jesienią pożegnał się z Pucharem Polski i zajął 8. miejsce w rozgrywkach ekstraklasy.
Przychody ze sprzedaży wyniosły 48,5 mln zł, podczas gdy rok wcześniej było to prawie 106 mln zł. Największa różnica dotyczy rubryki "pozostałe", gdzie ujęte są m.in. pieniądze z transferów: 51,1 mln zł w sezonie 2017/18 do 7,9 mln zł rok później.
Lech rok do roku znacznie mniej zarobił na biletach: 4,4 mln zł wobec 9,3 mln zł w sezonie 2017/18. To efekt słabej postawy zespoły i idącej za tym niskiej frekwencji. 1,5 mln zł mniej przyniosła sprzedaż reklam, spadły również przychody z praw telewizyjnych.
W sumie przychody z działalności operacyjnej to 55,2 mln zł, a koszty zamknięto w kwocie 74,7 mln zł. Strata netto wyniosła 17,7 mln zł. W poprzednim roku rozliczeniowym klub mógł pochwalić się 17,9 mln zł zysku. Słabszy finansowo sezon pochłonął więc wypracowaną wcześniej nadwyżkę.
- Powyższe wyniki finansowe zostały zasadniczo odnotowane z dwóch powodów. Pierwszy i najważniejszy z nich to fakt, iż po raz pierwszy od roku 2015 roku Klub nie dokonał istotnej finansowo transakcji transferu sprzedażowego. Jest to przede wszystkim pochodna bardzo wysokich przychodów transferowych roku poprzedniego [2017/2018] kiedy to opuściło klub trzech najzdolniejszych piłkarzy młodego pokolenia. Odbudowa potencjału transferowego w takiej sytuacji musi potrwać dłużej aniżeli jeden rok. Wobec tego sytuację tą można uznać za zjawisko o charakterze wyjątkowym i niepowtarzalnym. Druga przyczyna niezadowalających wyników finansowych to wyjątkowo słabe wyniki sportowe osiągnięte wiosną 2019 r. - tłumaczy zarząd spółki w sprawozdaniu.
W tym samym dokumencie poinformowano, że właściciel, Jacek Rutkowski, poprzez jedną ze swoich spółek pożyczył klubowi 7 mln zł. Ponadto w sezonie 2019/20 weszła w życie nowa umowa dotycząca sprzedaży praw telewizyjnych do pokazywania ekstraklasy, co może przynieść nawet kilkanaście milionów złotych rocznie więcej, zależnie od zajętego miejsca w tabeli. Te czynniki pozytywnie wpływają na sytuację spółki.
Ze względu na tymczasowo pogorszenie sytuacji spółki zdecydowano się zawiesić na 12 miesięcy działania o charakterze inwestycyjnym. Po tym okresie planowane jest ich wznowienie, ze szczególnym uwzględnieniem infrastruktury we Wronkach, służącej do szkolenia młodzieży.