Jacek Jaśkowiak: mogę wygrać z Andrzejem Dudą. Pojedynek będzie wyjątkowo brutalny
Prezydent Poznania poważnie traktuje swój start w prawyborach.
Jacek Jaśkowiak w rozmowie z TVN24 tłumaczył powody wysunięcia swojej kandydatury. - Stawka wyborów jest wyjątkowa i uważam, że mogę wygrać z Andrzejem Dudą. Jestem przekonany, że ten pojedynek będzie wyjątkowo brutalny. Tylko samorządowcy mogli mieć przedsmak tego, co czeka kandydata w tej kampanii w przyszłym roku, (...) ta walka będzie wymagała charakteru, będzie też wymagała żelaznej kondycji, a mam ją, bo od lat intensywnie uprawiam sport - mówił prezydent Poznania, cytowany przez tvn24.pl.
Jaśkowiak podkreślał, że wie "jak rozłożyć siły na kilka miesięcy kampanii", opowiadał również o wsparciu deklarowanym przez ruchy skupione wcześniej wokół KOD czy ludzi ze świata kultury.
Polityk zapewniał o swoim szacunku dla Małgorzaty Kidawy-Błońskiej i jej dorobku, nie ukrywał jednak, że według niego to on ma większe szanse na wygraną wiosną 2020 roku niż jego konkurentka w prawyborach. - Uważam, że Małgorzata Kidawa-Błońska jest bardo dobrym kandydatem. Natomiast wsłuchałem się w wypowiedź Donalda Tuska i uzasadnienie, dlaczego on nie kandyduje. Dla mnie ten komunikat jest bardzo czytelny, ponieważ osiem lat rządów Platformy Obywatelskiej to również twarz premiera Tuska. Ale to jest również twarz pani marszałek - ocenił.
Jaśkowiak mówił również o zasługach Donalda Tuska, które jego zdaniem zostały zniszczone przez wieloletni negatywny PR i kłamstwa na temat poprzedniej władzy. - Ja nie jestem obciążony tamtymi rządami, a jednocześnie pokazałem w Poznaniu, jak mogłem podejść do ludzi wykluczonych, ubogich - podsumował w rozmowie z TVN24.
Najpopularniejsze komentarze