Kalina: doskonała sztuka w Teatrze Nowym
Na łamach naszego portalu niezwykle rzadko recenzujemy sztuki teatralne. Ale gdy sztuka jest ponadprzeciętna - należy zrobić wyjątek.
"Kalina" to muzyczna opowieść oczywiście o Kalinie Jędrusik. Sztuka wymyślona przez Annę Mierzwę, która jednocześnie zagrała główną i jedyną rolę. Nieprzesadzona w formie, ale jakże dopracowana w treści. Co w tej sztuce było dobrego? Nie dopatruję się słabych elementów. Świetny tekst, znakomite pomysły inscenizacyjne, sprawny zespół muzyczny i rewelacyjna kreacja Anny Mierzwy. Próba znalezienia głębokich słów by sztukę opisać jest jest pozbawiona sensu - tą sztukę należy zobaczyć. 90 minut bez chwili znużenia. Warto zauważyć, że spektakl został zrealizowany w ramach stypendium Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego "Młoda Polska" - co przywraca wiarę w sens rządowych programów stypendialnych.
Historia polskiej Marylin Monroe, Kaliny Jędrusik i jej męża Stanisława Dygata jest wdzięcznym materiałem na sztukę. Ikony seksu nie starzeją się, a lekkie wyuzdanie jest ich najlepszą formaliną. Anna Mierzwa zrobiła z wdzięcznego materiału perełkę nie mierząc się z oryginałem. Tak jak Krystyna Janda potrafiła być "bardziej Callas niż sama Callas" tak Mierzwa pokazała Kalinę jeszcze wyraźniej i nie otarła się o banał. Idealnie zbalansowana kreacja.
Wychodząc z premiery zapytałem moją partnerkę "zobacz, jakie to były czasy, że najpiękniejsze kobiety wiązały się z tytanami intelektu" - "widzisz, teraz po prostu nie ma tytanów intelektu".
Brawa dla zespołu Teatru Nowego. Gorąco polecam.
Witold Kundzewicz
Kalinę będzie można zobaczyć na Scenie Nowej Teatru Nowego w październiku: 29, 30 oraz w listopadzie: 2, 18,19, 20, 26 i 27.