Centra miast bez diesli? Rząd pracuje nad odpowiednią ustawą
Rząd pracuje nad ustawą, która pozwoli na ograniczenie ruchu niektórych samochodów w centrach miast.
Od 2018 roku samorządy mogą ustanawiać strefy czystego transportu, ale do tej pory na takie rozwiązanie zdecydował się tylko Kraków i szybko z niego zrezygnował. Przepisy są bowiem zbyt restrykcyjne i dopuszczają w strefach ruch wyłącznie pojazdów napędzanych prądem, wodorem lub gazem ziemnym.
"Gazeta Wyborcza" poinformowała, że rząd pracuje już nad nowym rozwiązaniem, które umożliwi tworzenie stref ograniczonej, a nie czystej emisji. To rozwiązania istniejące już w 260 miastach Zachodniej Europy. Np. w Berlinie do centrum nie mogą wjechać samochody nie spełniające określonych norm, a w Paryżu czy Amsterdamie wyprodukowanie przed konkretnym rokiem. W praktyce przepisy uderzają przede wszystkim we właścicieli starszych pojazdów napędzanych dieslami.
Nad polską wersją pracują resorty przedsiębiorczości i technologii, inwestycji i rozwoju oraz infrastruktury. Przepisy nie będą jednak kopią żadnego z zachodnich rozwiązań: minister Jadwiga Emilewicz zapowiedziała, że stosowane będą te przepisy, które sprawdziły się w praktyce.
Przepisy na poziomie ustawy ustanowią ogólne normy. Szczegółowe decyzje dotyczące wyznaczania stref ograniczonej emisji i zasad wjazdu na ten teren ustalą poszczególne samorządy.
Najpopularniejsze komentarze