Wieczorny wybuch w jednym z lokali w City Parku. "Rozległ się okropny huk, wybuch i wielkie płomienie"
Do zdarzenia doszło w sobotę.
Wybuch pieca w restauracji w starych koszarach. Jedna osoba poszkodowana - pisze nasz Czytelnik. Siedzieliśmy w trójkę dosłownie metr od zdarzenia. To było absolutnie traumatyczne przeżycie. Kątem oka zobaczyłam płomień, w pierwszej sekundzie pomyślałam, że to może pokaz płynących drinków, ale zanim zdążyłam spojrzeć rozległ się okropny huk, wybuch i wielkie płomienie, których gorąc poczułam na plecach (po wszystkim zobaczyłam, że mam przypalony płaszcz). W panice natychmiast wybiegliśmy na hol recepcji, nie mieliśmy pojęcia co się stało, po chwili było słuchać przeraźliwy krzyk kelnerki, którego nigdy nie zapomnę. Piękna dziewczyna stała cała w ogniu i płonęła! Obrazek jak z horroru. Ktoś krzyczał, żeby szybko dzwonić na pogotowie i prosił o koc,aby ją ugasić. Następnie kazano wszystkim ewakuować się z budynku. Do teraz nie mogę się pozbierać. Coś strasznego - relacjonuje nasza Czytelniczka.
Strażacy potwierdzają swoją interwencję w kompleksie u zbiegu ulic Wyspiańskiego, Ułańskiej i Wojskowej w Poznaniu. Zostaliśmy wezwani około godziny 20:30. W jednym z lokali prawdopodobnie podczas obsługi kominka na biopaliwo doszło do wybuchu pojemnika na paliwo ciekłe. Na miejscu interweniowało naszych sześć zastępów. W wyniku zdarzenia poszkodowane zostały dwie osoby - mówi nam oficer dyżurny wojewódzkich strażaków.
Najpopularniejsze komentarze