Sytuacja bez precedensu: ostatnie posiedzenie Sejmu zostanie przerwane. Dokończenie... po wyborach
Na ruch bez precedensu zdecydowało się Prezydium Sejmu.
W środę rozpoczęło się ostatnie w tej kadencji posiedzenie, a jego zakończenie zaplanowano na piątek. We wtorek wieczorem zmieniono jednak tę decyzję i poinformowano, że obrady zostaną przerwane w środę i wznowione 15 października, już po wyborach parlamentarnych.
W ostatnich 30 latach nie było podobnej sytuacji, więc taki scenariusz jest sporym zaskoczeniem.
Wniosek złożył klub Prawa i Sprawiedliwości. Politycy tłumaczą go krótką kampanią wyborczą.
Przyjęto ponadto program obrad na 15 i 16 października. Nie ma w nim nic zaskakującego, ale posłowie opozycji sugerują, że w razie utraty większości Prawo i Sprawiedliwość będzie chciało na ostatnią chwilę przepchnąć korzystne dla siebie ustawy.
Przedstawiciele PiS podkreślają, że nie doszło do żadnego naruszenia prawa. 15 października będziemy znać już co prawda skład nowego parlamentu, ale posłowie i senatorowie formalnie pełnią swój mandat do dnia poprzedzającego pierwsze posiedzenie Sejmu nowej kadencji.
Najpopularniejsze komentarze