Bez uprawnień, z zakazem prowadzenia pojazdów i na niezarejestrowanym motocyklu. 27-latek wjechał w auto i zginął
O wypadku, do którego doszło w powiecie czarnkowsko-trzcianeckim, pisaliśmy już w niedzielę.
Wówczas służby informowały jedynie, że w wyniku zderzenia motocykla i samochodu osobowego zginął motocyklista. Okoliczności zdarzenia wyjaśnia policja. - Ze wstępnych ustaleń mundurowych będących na miejscu wynika, że 27-letni motocyklista na prostym odcinku drogi podczas wyprzedzania dwóch aut zderzył się czołowo z zabytkowym, wojskowym pojazdem marki Jeep Willys, którym kierował 36-letni mieszkaniec Szamotuł - tłumaczy Karolina Górzna-Kustra z policji w Czarnkowie.
Motocyklista zginął na miejscu. Jego motor rozpadł się na dwie części. - 27-latek nigdy nie posiadał uprawnień do kierowania, miał także zakaz kierowania pojazdami mechanicznymi, a Honda, którą się poruszał, była niezarejestrowana - dodaje.
W wyniku wypadku ucierpiała pasażerka samochodu. Trafiła do szpitala z ogólnymi potłuczeniami. Kierowcy nic się nie stało. Postępowanie w tej sprawie prowadzą policjanci z Trzcianki.
Najpopularniejsze komentarze