Nie wiedział jak ma na imię i gdzie mieszka. Starszy mężczyzna znaleziony na pętli autobusowej

W piątek uwagę przechodniów zwrócił przebywający na pętli autobusowej w Koziegłowach mężczyzna.

Mężczyzna w podeszłym wieku przebywał na pętli autobusowej przy ulicy Pisakowej od dłuższego czasu. Nie wsiadał do żadnego z autobusów, mówił coś do siebie i zachowywał się nielogicznie. O sprawie powiadomieni zostali strażnicy gminni z Czerwonaka.

Mężczyzna mógł mieć około 80 - 85 lat i zachowywał się w opisany przez zgłaszającego sposób. Kontakt z nim był w znacznym stopniu utrudniony, podawał, co prawda, nazwisko, jednakże zmieniał imiona, nie potrafił także określić gdzie zamieszkuje. Ponadto nie posiadał przy sobie żadnych dokumentów ani przedmiotów, które mogłyby okazać się przydatne przy jego identyfikacji - relacjonuje Andrzej Cierzyński, Komendant Straży Gminnej w Czerwonaku.

Ponieważ okoliczności wskazywały, że mężczyzna przebywa od dłuższego czasu w nasłonecznionym miejscu i bez możliwości uzupełnienia płynów, a stan, w jakim się znajdował mógł być spowodowany wieloma zróżnicowanymi czynnikami zdrowotnymi, strażnicy wezwali karetkę pogotowia, której załoga, po przybyciu i zbadaniu seniora oświadczyła, że jest on w dobrej ogólnej kondycji fizycznej i zdrowotnej, a jego stan psychiczny może być spowodowany wiekiem lub chorobą o charakterze neurodegeneracyjnym, jednakże nie wymaga on hospitalizacji ani podjęcia jakichkolwiek działań lub zabiegów medycznych - dodaje.

Strażnicy miejscy zajęli się też ustaleniem tożsamości mężczyzny oraz jego miejsca zamieszkania. Okazało się, że członkowie najbliższej rodziny znajdowali się w pracy i nie mieli pojęcia, że senior wyszedł z domu. Jak zapewniali nigdy wcześniej tego nie robił. Mężczyzna został odwieziony do Komisariatu Policji w Czerwonaku, skąd odebrali go niebawem członkowie rodziny.