"Drzewo w mieście, które ma sto lat, z założenia powinno wylecieć". Prezydent Poznania zabrał głos ws. wypowiedzi dyrektora ZZM
Słowa urzędnika odpowiedzialnego w Poznaniu za zieleń wywołały w ostatnich dniach spore poruszenie.
Jak już wielokrotnie informowaliśmy na łamach naszego portalu z poznańskiego krajobrazu wciąż znikają kolejne drzewa. Niedawno wycięto 90-letnie lipy rosnące na Ostrowie Tumskim. Wcześniej pod topór poszły między innymi drzewa przy parku Wilsona, a miasto planuje też wycinkę przy Operze.
"Drzewo w mieście, które ma sto lat, z założenia powinno wylecieć" - komentował w ubiegłym tygodniu w rozmowie z reporterem Telewizji WTK Tomasz Lisiecki, dyrektor Zarządu Zieleni Miejskiej. Słowa wywołały spore zamieszanie. W internecie pojawiły się też memy w związku z tym tematem.
W poniedziałek dyrektor ZZM do swoich słów odniósł się na antenie Telewizji WTK. To był tylko fragment mojej wypowiedzi - tłumaczył Lisiecki. Ja podałem kilka przykładów - na przykład topole, które rosną na ulicy Dąbrowskiego, czy topole, które zostały wycięte na Armii Poznań - mówił. Topola należy do wyjątkowo niebezpiecznych drzew. Ze względu na to, że bardzo szybko rośnie jest drzewem bardzo kruchym. Podobnie kruche są wierzby i brzozy. Dlatego mówiąc o drzewach nie możemy w tym momencie mówić o tym, że w pięć minut cytując moją rozmowę podsumowuje się, że powiedziałem, iż 100-letnie drzewa z Poznaniu należy wyciąć - dodał.
Do słów miejskiego urzędnika odniósł się też prezydent Jacek Jaśkowiak. Określił te słowa jako niefortunne. Mam duży szacunek dla wiedzy merytorycznej dyrektora Lisieckiego, ale poprosiłem o spotkanie, bo chciałem uzyskać wyjaśnienie i również chcę uzyskać wyjaśnienie od ekspertów - tłumaczył w poniedziałek rano prezydent Poznania.
Mnie w sumie cieszy, że państwo taką wypowiedź pokazali, bo dzięki temu możemy dyskutować o bardzo ważnych kwestiach. Pierwsza to o tym, by w Poznaniu w przypadku wycinania tych drzew informować lepiej społeczeństwo - mówił podczas wieczoru WTK prezydent. Nie bądźmy tacy ortodoksyjni, że każde drzewo to jest coś świętego. Ja bardzo szanuję roślinność i dla mnie bardzo ważne jest żeby to była polityka racjonalna. Nie możemy pozwolić na takie dokonanie żywota, jakie może mieć miejsce w puszczy. Musimy dbać o między innymi bezpieczeństwo dzieci, przechodniów żeby gałęzie nikomu nie spadły na głowę - dodał.
Cała rozmowę można zobaczyć tutaj:
Najpopularniejsze komentarze