Niepełnosprawny sportowiec wyrzucony ze stadionu na Golęcinie. POSiR zapowiada zmianę regulaminu
30-letni poznaniak chciał poćwiczyć na bieżni stadionu lekkoatletycznego na Golęcinie. Został jednak poproszony o opuszczenie terenu, bo jeżdżenie w tym miejscu na wózku inwalidzkim jest niezgodne z regulaminem i niszczy bieżnię.
Bartosz Andruszczak pomimo swojej niepełnosprawności jest bardzo aktywną osobą. Jak sam mówi ważący 9 kilogramów wózek to jego nogi, dzięki niemu może uprawiać sport - ale niestety nie na bieżni stadionu na Golęcinie. Pan ochroniarz podszedł i powiedział, że proszę opuścić tartan. Gdy zapytaliśmy go dlaczego odpowiedział, że wykonuje polecenia służbowe - mówił w rozmowie z reporterem Pulsu Dnia Telewizji WTK niepełnosprawny sportowiec.
Poznańskie Ośrodki Sportu i Rekreacji przyznają, że jeden z zapisów w regulaminie zabrania wjazdu na bieżnię osobom na wózkach inwalidzkich. Regulamin, który przejęliśmy razem ze stadionem na przełomie 2014 i 2015 roku zawierał takie wyłączenie osób na wózkach inwalidzkich - mówi Filip Borowiak, rzecznik POSiR. Wyrzucony z bieżni mężczyzna wskazał jednak, że od kilku dni odwiedzał stadion i nigdy nie było problemu z ćwiczeniami w tym miejscu. POSiR przyznał, że ten punkt regulaminu był absurdalny i obiecuje zmianę regulaminu w ciągu kilku dni. Przeprosił też niepełnosprawnego.
Najpopularniejsze komentarze