Swarzędz: 18-latek, który jechał w bagażniku rozbitego BMW zginął w wyniku uderzenia, a nie pożaru

fot. Pomoc Drogowa Car Center Poznań
fot. Pomoc Drogowa Car Center Poznań

W listopadzie ubiegłego roku w Swarzędzu doszło do wypadku. Samochód osobowy uderzył w barierki, a następnie stanął w płomieniach. Zginął nastolatek, który jechał w bagażniku.

18 listopada po 2.00 w nocy na ulicy Poznańskiej w Swarzędzu rozbił się samochód marki BMW. Autem podróżowało osiem osób. Siedem z nich opuściło pojazd o własnych siłach. Nastolatek jadący w bagażniku zginął. Początkowo nie było wiadomo czy do jego śmierci doszło w wyniku uderzenia auta w bariery czy w wyniku pożaru, który wybuchł chwilę później.

Już w listopadzie prokuratura informowała, że wszystkie osoby podróżujące samochodem spożywały wcześniej alkohol. Wszczęto też postępowanie w sprawie wypadku. Kierowca samochodu, 18-letni Mateusz K., prowadził auto w stanie nietrzeźwości i bez prawa jazdy, za co trafił do aresztu. Postawiono mu zarzut spowodowania w stanie nietrzeźwości wypadku drogowego ze skutkiem śmiertelnym. Grozi mu 12 lat więzienia.

Do sprawy wraca w poniedziałek Głos Wielkopolski. Z opinii biegłych wynika, że 18-latek podróżujący w bagażniku samochodu zginął w wyniku uderzenia auta w bariery, a nie w wyniku pożaru. Wskazują na to poważne obrażenia czaszkowo-mózgowe. Kierowca samochodu wciąż przebywa w areszcie. Nikt inny z uczestników zdarzenia nie usłyszał dotąd zarzutów. Choć śledczy mają już wiele opinii biegłych, które są niezbędne przy wyjaśnianiu okoliczności wypadku, wciąż nie wiadomo z jaką prędkością poruszał się pojazd.

Najczęściej czytane w tym tygodniu

Dziś w Poznaniu

Takiej pogody nie mieliśmy w Wielkanoc od dawna!
16℃
4℃
Poziom opadów:
0 mm
Wiatr do:
19 km
Stan powietrza
PM2.5
5.94 μg/m3
Bardzo dobry
Zobacz pogodę na jutro