Reklama
Reklama

Po wypadku z udziałem lamborghini w Koziegłowach: kierowca trzeciej osobówki zgłosił się na policję

fot. KM PSP Poznań
fot. KM PSP Poznań

Policjanci cały czas zajmują się tą sprawą.

W niedzielę około 14.00 na ulicy Poznańskiej w Koziegłowach doszło do wypadku z udziałem czterech pojazdów - autobusu i trzech samochodów osobowych. Wśród nich było lamborghini aventador warte nawet 2 miliony złotych.

W wyniku tego wypadku, o czym informowaliśmy już na portalu, ucierpiała jedna osoba. To kobieta podróżująca hyundaiem. Trafiła do szpitala. Kierowca tego pojazdu został przebadany na miejscu i nie wymagał hospitalizacji.

Od początku informowano, że w zdarzeniu udział brał jeszcze jeden samochód, który odjechał z miejsca wypadku. Jak udało nam się ustalić, we wtorek kierowca zgłosił się na komisariat. - W tej chwili trwają z nim czynności. Trzeba go przesłuchać, przeprowadzić oględziny pojazdu - wyjaśnia Iwona Liszczyńska z wielkopolskiej policji. Kierowca zgłosił się na policję po doniesieniach medialnych na temat wypadku.

Co ciekawe, zarówno bliscy poszkodowanej kobiety i poznańscy strażacy informują, że osoby podróżujące lamborghini także oddaliły się z miejsca zdarzenia przed przyjazdem służb. Iwona Liszczyńska obecnie tego nie komentuje. - Sprawa jest cały czas wyjaśniana i zapewniam, że sprawdzamy każdy wątek, który się pojawił. Policjanci proszą o kontakt wszystkie osoby, które widziały ten wypadek lub mają wiedzę na temat tego zdarzenia. Można dzwonić pod numer tel. 47 77 156 13 czynny całą dobę - mówi.

  • Aktualizacja
    wtorek, 26.10.2021 r., godz. 13.48
    Aktualizacja
    wtorek, 26.10.2021 r., godz. 13.48
    Z naszych nieoficjalnych informacji wynika, że rzeczywiście kierowca i pasażerka lamborghini oddalili się z miejsca wypadku. Najpierw ustalono pasażerkę, która nie chciała podać policjantom danych kierowcy pojazdu. Po kilku godzinach zgłosił się mężczyzna twierdzący, że to on jechał autem. Technicy kryminalistyki dokładnie sprawdzili wnętrze samochodu i będą teraz ustalać, czy to mężczyzna, który się zgłosił, rzeczywiście prowadził pojazd w chwili wypadku. Kobieta, która trafiła do szpitala, ma natomiast leżeć na OIOM-ie po operacji, którą musiała przejść.
  • Aktualizacja
    wtorek, 26.10.2021 r., godz. 14.59
    Aktualizacja
    wtorek, 26.10.2021 r., godz. 14.59
    Iwona Liszczyńska z wielkopolskiej policji potwierdza, że kierujący lamborghini oddalił się z miejsca wypadku. Do policjantów zgłosił się mężczyzna, który twierdził, że prowadził auto, ale policjanci wiedzą, że to nie on siedział za kierownicą. Z mężczyzną przeprowadzono czynności. W tej chwili trwa ustalanie tożsamości kierowcy pojazdu.

Najczęściej czytane w tym tygodniu

Dziś w Poznaniu

13℃
1℃
Poziom opadów:
0 mm
Wiatr do:
18 km
Stan powietrza
PM2.5
16.00 μg/m3
Dobry
Zobacz pogodę na jutro