Policyjny pościg ulicami Poznania. Kierowca Golfa "tak manewrował pojazdem, że doprowadził do zderzenia z radiowozem"
Okazało się, że sprawca był pijany, nie miał uprawnień do kierowania samochodem i wcześniej już był za to karany.
W miniony piątek w godzinach wieczornych policjanci na ulicy Kowalewickiej zauważyli kierowcę, który brawurowo jechał Volkswagenem Golfem w stronę Lubonia. Policjanci postanowili zatrzymać go do kontroli, ten jednak zignorował wszelkie sygnały i zaczął uciekać. Funkcjonariusze ruszyli w pościg.
W pewnym momencie, kierowca zorientował się, że nie ma możliwości dalszej jazdy, porzucił pojazd i zaczął uciekać pieszo. Po kilkunastu metrach pościgu policjanci obezwładnili mężczyznę i zatrzymali go. Chwilę wcześniej kierowca, tak manewrował pojazdem, że doprowadził do zderzenia z policyjnym radiowozem. Na szczęście nikomu nic się nie stało, a zdarzenie było niegroźną kolizją - relacjonuje sierż. szt. Marta Mróz z poznańskiej policji.
Okazało się, że 45-latek kierował samochodem pomimo braku uprawnień, a po sprawdzeniu w policyjnych systemach wyszło na jaw, że w przeszłości już był za to karany. Ponadto sprawca był nietrzeźwy. Miał prawie 1,5 promila alkoholu. Natychmiast został zatrzymany przez funkcjonariuszy i doprowadzony do policyjnego aresztu - dodaje.
Mężczyzna odpowie za swoje postępowanie przed sądem. Grozi mu do 5 lat więzienia.
Najpopularniejsze komentarze