Fundacja Barka prosi o pomoc: podopieczni nie mogą pracować i nie mają za co się utrzymać
Epidemia koronawirusa pozbawiła podopiecznych fundacji Barka środków do życia.
Dzięki poznańskiej Barce na nogi stanęło wielu bezdomnych. Pracując mogli odzyskać godność, ale też zarobić na swoje utrzymanie. Teraz pojawił się duży problem. - Stan epidemii sprawił, że straciliśmy jedną z tych podstawowych dla nas wartości - pracę. Z uwagi na decyzje administracyjne, zmuszeni zostaliśmy do zawieszenia części naszych działań. Nie mamy możliwości samodzielnie się utrzymać, poprzez wykonywane przez nas prace (jak to czyniliśmy do tej pory) - informuje fundacja i prosi o pomoc.
Obecnie Barka nie ma środków na utrzymanie 30-osobowej wspólnoty mieszkającej na terenie poznańskich Zawad. 30 tysięcy złotych miesięcznie potrzeba na opłacenie prądu, wody, ścieków, wyżywienia, leków i środków sanitarnych. - Oprócz wsparcia finansowego, potrzebujemy też pracy. Takiej, którą będziemy mogli wykonywać u nas, na miejscu. Mamy cel, jakim jest ukończenie remontu zabytkowego budynku pierwszego w Poznaniu przytuliska dla osób bezdomnych. Niezbędne materiały to ok. 50 tys. zł - dodaje. A wśród nich są m.in. umywalki, baterie zlewozmywakowe, pisuary, drzwi łazienkowe, płytki ceramiczne, fugi i wiele więcej.
Pełna lista potrzebnych materiałów i opcja do wpłacania pieniędzy dostępne są TUTAJ.
Najpopularniejsze komentarze