Poznań: 16-letni uczeń samochodówki ma gruźlicę

16-letni uczeń poznańskiego technikum samochodowego ma gruźlicę. Już przebadano ponad 50 osób, które miały z nim kontakt. Badania będą musieli przejść także wytypowani uczniowie i nauczyciele ze szkoły, w której chłopak się uczy.

Uczeń technikum samochodowego trafił do szpitala Krysiewicza z objawami zapalenia płuc. Gdy jednak leki nie pomagały, postanowiono sprawdzić czy to nie gruźlica. - 11 października zgłoszono nam możliwość wystąpienia gruźlicy u jednego z pacjentów szpitala Krysiewicza - mówi Cyryla Staszewska z sanepidu. - 16 października Wielkopolskie Centrum Pulmonologii i Torakochirurgii miało wyniki badań, które potwierdziły gruźlicę - dodaje.

Gdy okazało się, że chłopak ma gruźlicę, natychmiast objęto nadzorem lekarskim osoby, które miały z nim kontakt w szpitalu. - To troje dzieci przebywających z nim w jednym pokoju, 14 dzieci hospitalizowanych dnia, w którym trafił do szpitala, a także 34 osoby z personelu medycznego - wymienia Staszewska. - Pobrano już od nich próbki krwi, ale wyników jeszcze nie posiadamy - zaznacza.

Sanepid powiadomił już szkołę, w której uczy się 16-latek, a także lekarzy rodzinnych. - Dyrekcja szkoły wytypowała uczniów oraz nauczycieli, którzy mieli kontakt z chorym. To ponad 30 osób. W połowie listopada w szkole pojawi się pielęgniarka, która pobierze próbki krwi od tych osób. Ułatwiamy im tym samym sprawę, bo w przeciwnym wypadku musieliby sami jeździć do lekarzy - tłumaczy. - Krew zostanie pobrana dopiero wtedy, gdyż wcześniejsze badania mogłyby nie być wiarygodne - kończy. W poniedziałek w szkole odbędzie się spotkanie z rodzicami.

W Poznaniu w tym roku odnotowano 31 przypadków zachorowań na gruźlicę. W powiecie było ich 13.