Krok od tragedii w Wągrowcu. Budzik uratował życie 27-latki
Dodano 15 godzin temu
W mieszkaniu ulatniał się czad.
Jak mówi nam dyżurny wielkopolskich strażaków, o 4:49 do służb dotarło zgłoszenie o czadzie ulatniającym się w jednym z mieszkań na terenie Wągrowca. - Poszkodowana została 27-letnia kobieta, która trafiła do szpitala - tłumaczy.
Radio Poznań ustaliło, że do tragedii było bardzo blisko. W mieszkaniu czad ulatniał się prawdopodobnie z piecyka gazowego. Kobieta nie zmarła tylko dzięki temu, że ze snu wyrwał ją budzik - nastawiła go, bo musiała wstać do pracy. Kobieta wstała z łóżka i zasłabła, idąc do łazienki. Zareagowali jej bliscy, którzy natychmiast wezwali służby ratunkowe. Poszkodowana nieprzytomna trafiła do lecznicy, nikt inny z domowników nie ucierpiał. Pomieszczenia przewietrzono i zakazano użytkowania piecyka.