W poznańskim lesie znaleziono ludzkie szczątki. Są nowe informacje
Znalezisko zostało zabezpieczone.
O sprawie informował nas Czytelnik, który spacerując po lesie na terenie Antoninka, zauważył ludzkie szczątki. Natychmiast powiadomił o tym policję. Kiedy wrócił następnego dnia, szczątki wciąż tam były. "Nie jestem fachowcem, nie potrafię ocenić, czy to szczątki z czasów II wojny, czy później. Ale chodzę tam regularnie i wcześniej tych kości tam nie było" - pisał. Jak nam przekazał, w środę w tym miejscu pojawiło się sporo służb - między innymi policjanci i strażacy. Teren został zabezpieczony.
Potwierdza to podkom. Łukasz Paterski, oficer prasowy poznańskiej policji. "Wczoraj, w związku ze zgłoszeniem, policjanci pracowali na miejscu odnalezienia kości. Zostały one zauważone przez przechodnia na terenie leśnym w pobliżu ul. Borowikowej w Poznaniu - w miejscu, gdzie kiedyś znajdował się cmentarz" - przekazuje.
"Na miejscu policjanci przeprowadzili czynności z udziałem prokuratora, technika kryminalistyki oraz biegłego, który potwierdził, że to kości ludzkie, noszące znaczne ślady erozji. Wskazuje to, że w ziemi mogły przebywać od kilkunastu do nawet kilkuset lat. Na polecenie prokuratora, kości zabezpieczono do dalszych badań oraz ustalenia ich pochodzenia" - dodaje rzecznik.