Niedzielny Targ pierwszy raz w nowej lokalizacji. Mieszkaniec okolicy: "moje obawy były słuszne"
Targowisko przeniesiono z sąsiedztwa Avenidy na ulicę Baraniaka.
W niedzielę pierwszy raz wydarzenie odbyło się w nowej lokalizacji. - Niestety moje moje obawy były słuszne co do organizacji takiego wydarzenia i potwierdzają tylko, że organizatorzy nie dbają o porządek ani w trakcie ani po organizacji targu - napisał do nas Czytelnik. - Teren placów manewrowych, gdzie odbywał się targ nie został posprzątany. Wykoszona przez organizatorów trawa została zdmuchnięta na miejski chodnik, na placach manewrowych gdzie stały stoiska i gdzie szkolą się motocykliści został rozlany olej co grozi wypadkiem, w wielu miejscach leżą pozostawione przez sprzedawców śmieci czy niedopałki. I nie, śmieci nie zostały podrzucone przez inne osoby, bo teren nie jest ogrodzony, zdjęcia zostały zrobione tuż po "posprzątaniu" terenu - zaznacza.
Zdaniem Czytelnika wystawcy rozstawiali się poza wyznaczonym terenem, m.in. na chodniku, a sporo kierowców "parkowało gdzie popadnie niszcząc tereny zielone".
Co na to organizatorzy? W rozmowie z nami zaznaczono, że teren został posprzątany i nikt nie miał co do sprzątania uwag. - Na miejscu było wielu strażników miejskich, którzy kontrolowali sytuację i nie było żadnych uwag co do np. parkowania w rejonie targowiska. Nie było też uwag co do zasad bezpieczeństwa. Nasi klienci przekraczali jezdnię ulicy Baraniaka w wyznaczonych miejscach - zapewnia przedstawicielka organizatorów.
- Teren zielony przy ulicy Wołkowyskiej, na którym regularnie parkują mieszkańcy pobliskiego bloku, to własność prywatna. Nie jest to miejska zieleń, nie można więc mówić o rozjeżdżaniu miejskiej zieleni - zauważa. Zapewnia też, że nikt ze sprzedawców opłacających udział w targowisku nie rozstawiał się na chodniku. - Nie ma na to naszej zgody. Oczywiste jest, że chodniki muszą pozostać dostępne i takie były.
Aby poprawić sytuację parkingową w rejonie placu targowego już od najbliższej niedzieli w pobliżu ulicy Inflanckiej pojawią się dodatkowe, bezpłatne miejsca parkingowe. - Będzie tam stała osoba w kamizelce, która będzie kierować na miejsca parkingowe w tym rejonie.
W niedzielę targ w nowej lokalizacji odwiedziło sporo osób, choć część sprzedawców nie jest zadowolona z wyników finansowych. Jak jednak podkreślono, mamy sezon wakacyjny, a sporo osób wyjechało z miasta.
Co z konkurencyjnym Pyra Targiem, który miał zająć miejsce Niedzielnego Targu na placu przy Avenidzie? Jak poinformowali organizatorzy Pyra Targu, ze względów administracyjnych nie udało się zorganizować wydarzenia w ostatnią niedzielę. Pomysłodawcy zapewniają jednak, że będą walczyć o to, by wydarzenie odbywało się w tym miejscu.
Najpopularniejsze komentarze