Zaparkowane auta zablokowały dojazd karetki nad poznańskie kąpielisko. Będą stanowcze kroki?
Sprawą zajął się zastępca prezydenta Poznania.
O problemach z dojazdem karetki na kąpielisko Rusałka informował nas Czytelnik. Jak przekazywał karetka nie mogła dojechać nad jezioro przez zaparkowane pomimo zakazu samochody. "Kawałek dalej jest płatny parking, na którym dziś było sporo wolnego miejsca. Kierowcom brakuje wyobraźni"- podkreślił. Okazało się, ze pomoc została wezwana do kilkumiesięcznego dziecka znajdującego się w stanie zagrożenia życia. Dziecko uratowała szybka reakcja ratowników, ale temat budzi wiele dyskusji.
Do sprawy odniósł się dziś zastępca prezydenta Poznania Mariusz Wiśniewski. "Po bulwersującej sprawie z niedzieli, gdzie karetka pogotowia miała problem z dojazdem na skutek nielegalnie zaparkowanych aut do kąpieliska Rusałka, aby udzielić pomocy kilkumiesięcznemu dziecku w stanie zagrożenia życia (na szczęście udanej), poleciłem Straży Miejskiej Miasta Poznania i Zarządowi Dróg Miejskich w Poznaniu dokładne zweryfikowanie oznakowania w tym rejonie (umożliwiającego skuteczne karanie oraz co ważne wywożenie aut parkujących niezgodnie z przepisami) i zapobieżenie podobnym sytuacjom na przyszłość"- napisał w mediach społecznościowych.
Dodał też, że uzyskał od Poznańskich Ośrodków Sportu i Rekreacji informacje potwierdzające słowa naszego czytelnika, że na płatnym parkingu były wolne miejsca. "Podobnie jest na co dzień, więc jest możliwość parkowania (cena za bilet całodniowy to raptem 20 zł, to tyle co np.1 gofr, czy dwie kulki lodów). Czas zrozumieć, że cena ludzkiego życia jest bezcenna względem nic nieznaczącej przy tym opłaty za parkowanie!"- kończy.
Do sytuacji również w mediach społecznościowych odniosła się też Rada Osiedla Sołacz. "Karygodna sytuacja z weekendu pokazała to, o czym mówimy od dawna: chaos komunikacyjny, dzikie parkowanie i brak przepustowości ulic na Sołaczu mogą mieć tragiczne skutki" - czytamy.
"Domagamy się uporządkowania sytuacji komunikacyjnej na Sołaczu i Golęcinie - nie tylko ze względów estetycznych czy komfortu życia w tych okolicach, ale przede wszystkim z uwagi na konieczność zapewnienia bezpieczeństwa mieszkańcom i innym osobom przebywającym na naszym osiedlu"- dodano.
Najpopularniejsze komentarze