Reklama

Poznaniacy nie są obojętni. Ponad 100 zgłoszeń dotyczących osób bezdomnych w kilka dni

fot. Straż Miejska
fot. Straż Miejska

Pomoc osobom w kryzysie bezdomności, koczującym w miejscach nieogrzewanych - to najważniejsze interwencje, które podejmowali strażnicy w ubiegłym tygodniu.

W minionym tygodniu służba dyżurna straży miejskiej w Poznaniu przyjęła 1124 zgłoszenia. Uciążliwości powodowane nieprawidłowo zaparkowanymi pojazdami generują wciąż najwięcej zgłoszeń mieszkańców (706), a te przekładają się na interwencje strażników. Ale w ubiegłym tygodniu wiele razy strażnicy interweniowali w sprawie osób bezdomnych i ubogich. Dyżurni Straży Miejskiej przyjęli do realizacji 103 zgłoszenia dotyczące zagrożeń dla zdrowia bądź życia ludzi, jakie spowodowały niskie temperatury powietrza.

Tej Poznań! Lato nad Bałtykiem nie odpuszcza. Pobierowo we wrześniu kusi słońcem, plażą i spokojem - sprawdź naszą ofertę i przedłuż wakacje!
REKLAMA

W tej kategorii zgłoszeń najczęściej chodzi o osoby bezdomne, pijane lub z innych powodów wymagające pomocy. "Na ławce w parku", lub "na ławce przystanku komunikacji miejskiej siedzi (śpi) osoba .....", to najczęstsze zgłoszenia w ostatnich dniach. Sporo interwencji takich właśnie jak opisane kończy się obudzeniem śpiącego, a ten odchodzi dalej i odmawia udzielenia sobie jakiejkolwiek pomocy - relacjonuje Przemysław Piwecki, rzecznik straży miejskiej.

Ale były też inne sytuacje - strażnicy przejeżdżali Al. Niepodległości i zauważyli mężczyznę, który leżał na ławce przystanku autobusowego. Funkcjonariusze stwierdzili, że mężczyzna wymaga natychmiastowej pomocy medycznej - był pijany i wychłodzony. Po chwili zatrzymał się także radiowóz Policji - do czasu przybycia Zespołu Ratownictwa Medycznego mężczyznę przeniesiono do pojazdu. W końcowym efekcie trafił do ODON w celu wytrzeźwienia. Pozornie była to rutynowa interwencja. Pozornie, gdyż 22 grudnia wszystkie jednostki Straży Miejskiej otrzymały z Policji telefonogram o poszukiwaniu mężczyzny, któremu z uwagi na jego stan zdrowia grozi niebezpieczeństwo utraty życia. Jak się okazało strażnicy zareagowali i tym samym odnaleźli poszukiwanego mężczyznę
- dodaje.

Strażnicy odwiedzali też dobrze im znane koczowiska. W kilku przypadkach przekazali im pakiety żywnościowe, w jednym przypadku potrzebne były koce. Wszyscy byli informowani o zagrożeniach ze strony niskich temperatur i czadu, jaki może powstać w wyniku dogrzewania się piecykami. W bardzo wielu przypadkach spotkane tam osoby nie zgłaszały żadnych potrzeb. W pobliżu Jeziora Rusałka przebywa bezdomny mężczyzna, który od długiego czasu siedzi na ławce przykryty plandeką. Mężczyzna ten odmawia udzielenia sobie jakiejkolwiek pomocy w zakresie przeniesienia się do ośrodka. Strażnicy przekazali mu pakiet żywnościowy. Inny bezdomny mężczyzna, który przebywał w podobnych warunkach w Parku Kasprowicza, wreszcie uległ policjantom i trafił do ogrzewalni. Na szczęście, jak do tej pory nie stwierdzono osób zamarzniętych - dodaje rzecznik.

Strażnicy byli również obecni w punktach wydawania paczek świątecznych oraz żywności dla ubogich i potrzebujących. Podejmowali też interwencje w związku z ochroną środowiska i gospodarką odpadami - 101 interwencji. 49 zgłoszeń dotyczyło zwierząt wymagających pomocy człowieka. Ponadto odpowiednim służbom strażnicy zgłosili 22 awarie techniczne.

Najczęściej czytane w tym tygodniu

Dziś w Poznaniu

24℃
15℃
Poziom opadów:
2.6 mm
Wiatr do:
15 km
Stan powietrza
PM2.5
19.50 μg/m3
Dobry
Zobacz pogodę na jutro