Reklama
Reklama

Jemioła groźna dla podpoznańskich lasów: zagrożone tysiące hektarów

fot. Kamila Czajka / Lasy Państwowe
fot. Kamila Czajka / Lasy Państwowe

Pocałunek pod jemiołą ma przynosić szczęście. Niestety o szczęściu nie można mówić w przypadku drzew, na których pojawia się ten pasożyt.

Lasy Państwowe przeprowadziły w ubiegłym roku inwentaryzację, z której wynika, że jemioła zaatakowała w Polsce prawie 167 tysięcy hektarów borów sosnowych. - Największe zagrożenie jemiołą odnotowano w drzewostanach regionalnych dyrekcji Lasów Państwowych: wrocławskiej (na powierzchni 30,6 tys. ha), lubelskiej (24,4 tys. ha) i poznańskiej (23,7 tys. ha) - informują Lasy Państwowe. Obecność jemioły na sosnach powoduje zamieranie tych drzew. Zjawisko jest już masowe m.in. w Nadleśnictwie Dobrzejewice, gdzie stwierdzono je na obszarze ponad 500 hektarów.

Nie czekaj! Od 1 stycznia 2024 r. za korzystanie z kopciuchów grozi grzywna. Do 31 lipca 2025 r. trwa kolejna edycja programu Kawka Bis, zgłoś się i otrzymaj nawet 37 000 zł.
REKLAMA

- Do tej pory jemioła głównie atakowała drzewa liściaste - brzozy, lipy, osiki czy topole. Sporadycznie pojawiała się na drzewach iglastych, jednak od jakiegoś czasu coraz częściej rośnie na sosnach - dodają Lasy Państwowe. Skąd taka zmiana? Okazuje się, że powodem może być susza. Osłabione brakiem wody drzewa stają się podatne na ataki pasożytów. - Samo usunięcie jemioły, opanowanemu drzewu nic nie daje. Póki nie zrobi się głębszego "łyżeczkowania", jemioła odbija i nadal pasożytuje. Jedyne co pozostaje to na bieżąco usuwać drzewa zamierające, intensywnie obłożone jemiołą - zauważają eksperci.

Problem jest bardzo poważny i w przyszłości coraz większa obecność jemioły może zaważyć na tym, jak będzie wyglądać struktura polskich lasów.

Najczęściej czytane w tym tygodniu

Dziś w Poznaniu

25℃
14℃
Poziom opadów:
0 mm
Wiatr do:
21 km
Stan powietrza
PM2.5
8.00 μg/m3
Bardzo dobry
Zobacz pogodę na jutro