Reżyserka przed trzydziestu laty opuściła rodzinny dom. Dziś odwiedza z kamerą górskie rejony zachodniej Norwegii, by podążając śladami swych rodziców i przodków, odpowiedzieć sobie na pytanie: skąd jestem? Będzie to spotkanie z lokalną historią, ale przede wszystkim z dziewiczą w tym rejonie naturą, z nieustającym cyklem narodzin i śmierci. Historia rodzinna zamienia się tu w zapierający dech wizualno-dźwiękowy poemat. Stosując podwójną skalę - mikro i makro - film odsłania przed nami świat intymny i zarazem bardzo uniwersalny. (opis festiwalowy)