Moja mama gorylica

Pewnego dnia przed domem dziecka Czysty Kąt, na starannie zagrabionej żwirowej alejce, hamuje z piskiem opon rozklekotane volvo. Wysiada z niego... gorylica! Przyjechała, by adoptować jedną z sierot. Niemal od razu wie, które to będzie dziecko. (opis dystrybutora)