HATARI, islandzki towar eksportowy klasy premium, powraca z głębokim i doniosłym przesłaniem. Rozsławieni przez ekstrawagancki występ na Eurowizji, hałaśliwi Islandczycy zaprezentują też nowy album i lśniące nowe stroje.
Ich industrialny techno-pop usłyszymy 20 lutego w Warszawie (Hydrozagadka) i 21 lutego w Poznaniu (2Progi)
Wchodząc w trzecią dekadę życia - wiek, w którym większość gwiazd popu albo się sprzedaje, albo znika - HATARI wybrali trzecią drogę: przekształcenie wiecznego poszukiwania sensu w taneczny format. Nowa era to przede wszystkim tworzenie w języku angielskim, najbardziej kapitalistycznym ze wszystkich, aby usunąć ostatnią barierę między ich muzyką, a niekończącym się algorytmicznym skrolowaniem. Brzmieniowo HATARI ewoluowali w stronę czegoś ostrzejszego i niepokojąco tanecznego łącząc industrialne doom disco, estetykę budżetowego rave’u i meltdown motywacyjnego seminarium.
Czy nazwiesz to sztuką performance, największą rzeczą w muzyce od czasów Mozarta, industrialnym techno-popem, czy kontrolowaną destrukcją — HATARI wciąż pozostaje najgłośniejszym islandzkim wkładem w kulturę upadku.