Sceny myśliwskie z Dolnej Bawarii

Teatr Polski 27 Grudnia 8/10

Reżyseria/Grażyna Kania
Przekład/Sława Lisiecka
Współpraca dramaturgiczna/Paulina Skorupska
Scenografia i kostiumy/Sabine Mader
Muzyka/Dominik Strycharski
Reżyseria świateł/Michał Głaszczka
Asystent reżysera/Aleksandra Henglewska
Asystent scenografa i tłumacz/Katarzyna Śmielska
Inspicjent/Magdalena Matusewicz
 
Tłumaczenie piosenki/Bogumiła Szachnowska
Opracowanie tłumaczenia i tekstu/Grażyna Kania

Premiera: 2-09-2016
Scena: Duża Scena
Czas trwania: 1 godzina 50 minut
 
Spektakl od 16. roku życia

Obsada:

Piotr B. Dąbrowski /Abram/
Teresa Kwiatkowska /Barbara/
Anna Biernacik /Tonka/
Ewa Szumska /Maria/
Konrad Cichoń /Rovo/
Barbara Prokopowicz /Zenta/
Barbara Krasińska /Rzeźniczka/
Kornelia Trawkowska /Paula/
Piotr Kaźmierczak, Jakub Papuga /Volker, Georg/
Andrzej Szubski /Kostuch/

 
„Sceny myśliwskie z Dolnej Bawarii” Martina Sperra zapoczątkowały w połowie lat 60. w Niemczech falę „nowych dram ludowych". Autor został okrzyknięty wschodzącą gwiazdą niemieckiego teatru. W 1968 roku zagrał główną rolę w głośnej filmowej adaptacji „Scen myśliwskich…” w reżyserii Petera Fleischmanna.
 
„Sceny myśliwskie…” na przykładzie wiejskiej społeczności pokazują, w jaki sposób społeczeństwa, w imię obrony moralności i ukonstytuowanego stylu życia, mogą wytwarzać mechanizmy wykluczenia. A także, jak mogą się one umacniać i integrować poprzez obecność kogoś, kto zagraża utrzymaniu status quo. 

  
W dramacie Sperr pokazuje mieszkańców małej wsi, w której obecność tego, kto nie przystaje do reszty, pociągnęła za sobą sekwencję przemocy – nagonka na innego popchnęła tu niepełnosprawnego intelektualnie do samobójstwa, a homoseksualistę do morderstwa. Polowanie na ofiarę trwało tak długo, aż w końcu wzięła ona odwet, sama stając się myśliwym. 
 
Bohaterem Sperra jest społeczność oraz rządzące nią i wytwarzane przez nią prawa – intencją autora nie jest denuncjacja, ale próba rozpoznania mechanizmów. W 1967 roku Martin Sperr tłumaczył: „Chciałem pokazać, że człowiek może stać się przedmiotem nagonki w każdej sytuacji, jeśli tylko ktoś zechce tę nagonkę na niego prowadzić”. W spektaklu Grażyny Kani na przykładzie jednostkowej historii widzimy społeczny proces dyskryminowania, wyłączania ze wspólnoty i drogę do zbrodni moralnie usprawiedliwionej przez społeczność.