W piątek i sobotę doświadczaliśmy w Poznaniu pochmurnej i chłodnej aury z temperaturami maksymalnymi 9.9°C. W niedzielę sytuacja zaczęła się powoli zmieniać, rozpogodziło się w godzinach popołudniowych i temperatura wzrosła do 15.7°C.
Dziś, z zachodu na wschód, przez Skandynawię i Finlandię wędrować będzie pogłębiający się niż, którego zatoka wraz z linią zbieżności wiatru i chłodnym frontem atmosferycznym zaznaczy się w Wielkopolsce późnym popołudniem i wieczorem. Zanim to jednak nastąpi czeka nas silny napływ ciepłej masy powietrza z niskich szerokości geograficznych. Umiarkowany wiatr z kierunków południowych, brak zachmurzenia, a co za tym idzie niczym nieograniczony dopływ promieniowania słonecznego do powierzchni gruntu, zaowocują wzrostem temperatury do 21-22°C, miejscami 23°C. Bardzo ciepły dzień zakończy się wkroczeniem od północnego zachodu wspomnianej zatoki niżowej z chłodnym frontem atmosferycznym. W niestabilnej masie powietrza możliwa jest inicjacja komórek konwekcyjnych (cumulus) i rozwój burz, jednak ze względu na suche warstwy powietrza w środkowej troposferze ten scenariusz nie jest do końca pewny. W wielu miejscach regionu front atmosferyczny prawdopodobnie przejdzie „na sucho”. Konwekcja, jeśli wystartuje, to dopiero w późnych godzinach popołudniowych lub wieczorem wzdłuż rozciągniętej z południowego zachodu na północny wschód linii zbieżności wiatru. Główne zagrożenie stanowić będą krótkotrwałe, ulewne opady deszczu i wyładowania atmosferyczne, ale lokalnie niewykluczony grad o średnicy do 2 cm. Zwiększona dynamika w pionowym profilu troposfery wskazuje także na szansę podmuchów wiatru do 70-80 km/h.
W Poznaniu o godzinie 6:00 temperatura 7.2°C i w ciągu dnia wzrośnie do 21-22°C, a przed frontem atmosferycznym być może nawet do 23°C. Przed nami bezchmurny, słoneczny dzień z umiarkowanym (20-30 km/h) wiatrem wiejącym z kierunków południowych. W godzinach 17:00-20:00 dotrze do miasta zatoka niżowa z chłodnym frontem atmosferycznym i linią zbieżności wiatru. Pytanie co ze sobą przyniesie pozostaje otwarte, gdyż prawdopodobieństwo suchego i burzowego scenariusza, z możliwością zagrożeń wymienionych w poprzednim akapicie, rozkłada się mniej więcej po połowie. Pewna jest natomiast zmiana kierunku wiatru na północno-zachodni i napływ zdecydowanie chłodniejszej masy powietrza.
We wtorek temperatura w Poznaniu znów nie przekroczy 10°C, przy dużym/całkowitym zachmurzeniu, z możliwością większych przejaśnień i przelotnych opadów deszczu. Taka dynamika jest dobrą ilustracją tezy, że żyjemy w umiarkowanym klimacie o nieumiarkowanych zmianach pogody.
|