Wejście Rosji na Krym pokazuje, że Putin jest zdolny do rzeczy, całkowicie nieakceptowalnych w cywilizowanym świecie. Naruszenie integralności granic państwa byłoby podobnym ruchem, co strącenie samolotu z 'wrogim' prezydentem obcego państwa. To oczywiście mógłby być argument ze stajni 'prawactwa', gdyby 'prawactwo'' było bardziej błyskotliwe niż jest.
Najpierw głowy Państw UE poparły zamach stanu na Ukrainie bo, zamach ten był wykonany przez siły zachodowi życzliwe. Teraz Rosja przeprowadziła 'zamach stanu' na części 'sobie należnej'. Jedno warte drugiego, choć ten rosyjski zamach stanu pochłonie mniej ofiar, więc bardziej zasługuje na Nobla. Ale już nic więcej ponad pokiwanie paluszkiem świat zachodni w sprawie Ukrainy nie zrobi. A Putin zapisze się, jako prezydent, który poszerzył granice państwa, co w XXI wieku nie jest takim łatwym zadaniem.
Przykład Ukrainy pokazuje, że stara prawda 'gdzie dwóch się bije, trzeci korzysta' nic nie traci na znaczeniu. Warto, aby pamiętali o niej polscy 'kato-banderyści' zanim znów zaczną podpalać Polskę. |
głupiś,.
Espe, ikony nie płaczą. Pomalowane drewno nie może płakać.
No widzisz, nie może a ikony płaczą. U Boga nie ma rzeczy niemożliwych.
W jednym masz rację - ostateczne dowody są w rekąch czerwonego hitlerka ale to co i tak już udało się ustalić bo katodina za głupia by objąć swym ptasim móżczkiem wszystkie kłamstwa i machloje jakich się dopuszczono i tak wystarczy na określenie iż to był ZAMACH. Wszystko w myśl starej rzymskiej zasady - Ten winien kto na tym skorzystał. A skorzystał wielki brat i jego POlskie sługusy co to dorwały się do koryta i pilnowania żyrandoli. Użyj mózgu - to nie boli
To jak wytłumaczysz, że Pinokio płacze oglądając Króla Lwa ?
zmień dilera
porzuć marychę, kupuj herę
wlasnie ze sa: Np. Bog nie moze stworzyc kamienia tak ciezkiego, ze nie bedzie w stanie go podniecs.