|
|
Beata Szydło upodlona, czy idzie lepsze? |
|
liczba odsłon: 486 |
Kiedy odwołania Beaty Szydło chce opozycja, Kaczyński nakazuje swojej wiernej sejmowej armii obrony pani premier. Ale gdy tego samego dnia odwołania chce Kaczyński, Szydło sama przynosi w zębach rezygnację. Okazuje się, że nie ważny jest skutek, ważne na czyj wniosek ten skutek następuje. Nie lubię Beaty Szydło, ale nie cieszy mnie upodlenie żadnej kobiety.I to najsłabszy element nominacji Morawieckiego. Bez względu czy będzie dobrym czy złym premierem, istotne że nominował go Kaczyński. A Kaczyński potrafi stworzyć polityka, ale głównie po to, aby go przetrawić i wypluć. Wie to już Beata Szydło, czuje to Andrzej Duda, ale jeszcze lepiej - bo z oddali widzi to Kazimierz Marcinkiewicz.
Eric Clapton za Bobem Marleyem śpiewał 'I shot the sheriff, but I did not shoot the deputy'. |
Autorem powyższych treści jest autor bloga 'Zamachu nie było' i ponosi on wyłączną odpowiedzialność za zamieszczone treści. Redakcja epoznan.pl nie odpowiada za treści zawarte na blogach.
|
I to wielki. Premier musi mieć jakąś prezencję. Schetyna się do tego nie nadaje tak samo jak nie nadawała się Szydło. Morawiecki jest zmianą na lepsze. Zobaczymy tylko na ile będzie premierem, a na ile marionetką w rękach brzydkiego kurdupla.
Szydlo w miare była ok ale morawiecki to bedzie droga na dno.Juz sie zacvzeła