Reklama
Reklama

Lech - Zagłębie: Kolejorz wykorzysta zmęczenie rywala?

fot. Tomasz Szwajkowski, archiwum
fot. Tomasz Szwajkowski, archiwum

- Puchary to niekoniecznie musi być utrapienie - przekonuje trener Zagłębia Lubin, Piotr Stokowiec. Nie zmienia to faktu, że jego piłkarze zmierzą się z Lechem Poznań po bardzo wyczerpującym fizycznie meczu w Lidze Europy. Czy Kolejorz zdoła to wykorzystać?

Oba zespoły z zupełnie różnych stron pokazały się na inaugurację Lotto Ekstraklasy. Lech niemiłosiernie męczył się ze Śląskiem Wrocław, remisując ostatecznie 0:0, Miedziowi z kolei wynikiem 4:0 odprawili Koronę Kielce. Dla Zagłębia o wiele większe znaczenie miała jednak konfrontacja z Partizanem Belgrad, rozstrzygnięta po rzutach karnych. To duży sukces, ale okupiony ponad dwiema godzinami walki na boisku.

Trener Stokowiec z pewnością zdecyduje się na zmiany w składzie. Od pierwszej minuty powinni zagrać Michal Papadopulos i Filip Starzyński. Ten drugi zaliczył świetną wiosnę na boiskach ekstraklasy, co zaowocowało powołaniem na Euro 2016. We Francji był tylko rezerwowym, co paradoksalnie pomogło Zagłębiu w jego wykupieniu. Nieoficjalnie kwotę transferu szacuje się na 400 tysięcy euro.

Starzyński bardzo krótko trenuje z zespołem, Miedziowych już w czwartek czeka jednak kolejny mecz pucharowy i roszady są niezbędne. Co ciekawe, w podobnej sytuacji jak Starzyński są Karol Linetty i Tamas Kadar z Lecha Poznań. Jan Urban nie chciał mówić o szansach na ich występ już w niedzielę, wydaje się jednak, że nie będzie do tego dążyć za wszelką cenę. Kwestia przygotowania fizycznego to jedno, poza tym obaj piłkarze nie ukrywają chęci odejścia do silniejszych klubów i być może sztab będzie chciał zminimalizować ryzyko kontuzji.

- Jeśli będziemy liczyć, że rywal będzie zmęczony, to daleko nie zajedziemy - przekonywał na przedmeczowej konferencji trener Urban. - Zakładamy, że przyjadą w najsilniejszym składzie i tak trzeba do tego podchodzić - dodał.

Szkoleniowca może cieszyć mniejsza liczba niedostępnych zawodników. Poza wspomnianymi Kadarem i Linettym z zespołem mogą ćwiczyć powracający po kontuzjach Darko Jevtić, Maciej Makuszewski i Matus Putnocky. Największe szanse na występ w niedzielę ma "Maki", pozostali dwaj będą musieli poczekać na swoją szansę - szczególnie, że trener zapowiada małą liczbę korekt w porównaniu do składu na Śląsk. Z trybun mecz obejrzą zmagając się z urazami Szymon Pawłowski i Dawid Kownacki.

Początek spotkania na INEA Stadionie o 18:00. Bilety normalne można nabywać w cenie 30 i 45 złotych, ulgowe to wydatek rzędu 36 i 24 zł. Szczegółowe informacje o cenach wejściówek i sposobie ich dystrybucji znaleźć można na www.bilety.lechpoznan.pl.

Dwie godziny przed meczem pod stadionem otwarta zostanie Strefa Rodzinna. Na najmłodszych sympatyków Kolejorza co mecz będą czekać różne atrakcje. Przy Bułgarskiej staną m.in. dmuchany namiot i basen z kolorowymi kulkami. Ponadto dzieci oraz dorośli będą mogli zmierzyć się w specjalnie przygotowanym Runmageddonie, czyli biegu z przeszkodami.

Najczęściej czytane w tym tygodniu

Dziś w Poznaniu

9℃
0℃
Poziom opadów:
0 mm
Wiatr do:
10 km
Stan powietrza
PM2.5
26.00 μg/m3
Dobry
Zobacz pogodę na jutro