Nowa miotła nie zadziałała. Lech Poznań - Ruch Chorzów 2:2
Dodano sobota, 17.10.2015 r., godz. 16.49
W 12. kolejce ekstraklasy Lech Poznań zremisował na INEA Stadionie z Ruchem Chorzów. Goście prowadzili już 2:0, jednak gospodarzom udało się odrobić straty.
Jedenastka desygnowana do gry przez Jana Urbana generalnie nie zaskoczyła. Podobnie jak Maciej Skorża, nowy trener zdecydował się na ustawienie z Kasprem Hamalainem na pozycji wysuniętego napastnika. Ponownie mecz na ławce rezerwowych rozpoczął Darko Jevtić, a zabrakło na niej miejsca m.in. dla Marcina Robaka.
Pierwszy cios wyprowadził w 45. sekundzie Mariusz Stępiński, wykorzystując dobre dośrodkowanie z rzutu wolnego autorstwa Patryka Lipskiego i pokonując Jasmina Buricia strzałem głową.
Po stracie gola gospodarze rzucili się do odrabiania strat. Generalnie wszystko wyglądało nieźle: Lech utrzymywał się przy piłce, wymieniał sporo podań, po czym zagrywał futbolówkę w okolice pola karnego rywala... i na tym ataki się kończyły. Goście byli bardzo zdyscyplinowani i uważni w obronie, dobrze się ustawiali i nie przegrywali pojedynków jeden na jeden.
W 25. minucie frustracja kibiców mistrza Polski jeszcze się wzmogła. Ponownie po rzucie wolnym piłka trafiła w pole karne i ponownie w powietrznej walce najskuteczniejszy okazał się Stępiński.
Lechici starali się grać szybko, bardzo aktywny był Szymon Pawłowski. Dobrą okazję miał Hamalainen, ale nie był w stanie celnie uderzyć głową z kilku metrów.
Nadzieję w serca kibiców Kolejorza wlał Pawłowski, efektownym uderzeniem z ostrego kąta zdobywając bramkę kontaktową. Część obserwatorów twierdziła, że lechita chciał dośrodkować, ale liczy się efekt końcowy.
W przerwie Jan Urban zdjął bezproduktywnych Lovrencicsa i Gajosa, dając szansę Jevticiowi i Kownackiemu.
Druga połowę najefektowniej rozpoczęli... kibice Lecha, odpalając w Kotle spore ilości pirotechniki. Arbiter musiał nawet przerwać na kilka minut grę, bo boisko spowiły kłęby dymu.
Lechici mieli inicjatywę, jednak niewiele z niej wynikało. Gospodarze bili głową w mur, a kiedy już udało im się stworzyć jakąś sytuację, to fatalnie się mylili.
W 69. minucie groźnie, po ziemi uderzał Kownacki, jednak Putnocky zdołał zmienić tor lotu piłki i minęła ona bramkę.
Ten sam zawodnik powinien doprowadzić do wyrównania, ale w 75. minucie, będąc praktycznie w sytuacji sam na sam, uderzył w boczną siatkę.
Co nie udało się napastnikom, udało się obrońcy. Po niesamowitym zamieszaniu w polu karnym Ruchu piłka trafiła do Marcina Kamińskiego, który z bliskiej odległości umieścił ją w siatce.
Kibiców Lecha cieszyć może fakt, że piłkarze nie poddali się i dążyli do wyrównania. Mistrz Polski uratował remis, jednak w jego sytuacji to zbyt mało. Jan Urban nie dokonał cudu i widać, że przed nim jeszcze sporo pracy. Tymczasem już w następnej kolejce Kolejorza czeka wyjazdowy mecz z Legią Warszawa.
Lech Poznań - Ruch Chorzów 2:2 (1:2)
Składy:
Ruch: Matus Putnocky - Martin Konczkowski, Mateusz Cichocki, Michał Koj, Marek Zieńczuk - Łukasz Surma, Maciej Urbańczyk (Maciej Iwański 71") - Kamil Mazek, Patryk Lipski, Tomasz Podgórski - Mariusz Stępiński
Rezerwowi: Wojciech Skaba, Artur Lenartowski, Maciej Iwański, Kamil Włodyka, Michał Szewczyk, Łukasz Siedlik
Lech: Jasmin Burić - Kebba Ceesay (Dariusz Formella 83"), Marcin Kamiński, Paulus Arajuuri, Barry Douglas - Łukasz Trałka, Karol Linetty - Szymon Pawłowski, Maciej Gajos (Darko Jevtić 46"), Gergo Lovrencics (Dawid Kownacki 46") - Kasper Hamalainen
Rezerwowi: Maciej Gostomski - Tomasz Kędziora, Tamas Kadar, Darko Jevtić, Dariusz Dudka, Dawid Kownacki, Dariusz Formella
Nowa miotła nie zadziałała. Lech Poznań - Ruch Chorzów 2:2
~Autor
sobota, 17.10.2015 r., godz. 17.22
Czy Ruch ich wyRucha ?
Nowa miotła nie zadziałała. Lech Poznań - Ruch Chorzów 2:2
~ups
sobota, 17.10.2015 r., godz. 17.05
Lech - niżej schodzą już tylko górnicy.
Nowa miotła nie zadziałała. Lech Poznań - Ruch Chorzów 2:2
~Stawiam kloca na dumę w
sobota, 17.10.2015 r., godz. 21.42
Nie doczekasz się. To bandycki układ stworzony i przyklepany przez Grobelnego i Rutkowskiego i ochraniany wspólnie przez tzw. "organy" państwowe, partyjn
... więcej >>
ych aparatczyków i stadionowych bandytów spod znaku grillowanej paróweczki.
Nowa miotła nie zadziałała. Lech Poznań - Ruch Chorzów 2:2
~Autor
sobota, 17.10.2015 r., godz. 16.58
Nowy trener nic nie pomoże, skoro nie ma kto grać, Tak to jest jak szefostwo klubu nie kupuje nowych zawodników.
Nowa miotła nie zadziałała. Lech Poznań - Ruch Chorzów 2:2
~Autor
sobota, 17.10.2015 r., godz. 18.19
kolejny mecz powinien byc przy pustych trybunach. kibice powinni olac lecha
Nowa miotła nie zadziałała. Lech Poznań - Ruch Chorzów 2:2
~Kibic
sobota, 17.10.2015 r., godz. 16.54
Pierwszy i będzie kolejna porażka, ewentualnie remis ;)
Nowa miotła nie zadziałała. Lech Poznań - Ruch Chorzów 2:2
~aro
sobota, 17.10.2015 r., godz. 18.28
0:2 a gargamel na trybunach z wykrzywionym i śmiejącym się ryjem - to mówi wszystko gdzie ma Lecha
Najpopularniejsze komentarze