Reklama
Reklama

Andrzej Juskowiak: w wielu spotkaniach było mi żal piłkarzy Lecha

fot. Lech TV
fot. Lech TV

Trwa kryzys Lecha Poznań. Były piłkarz Kolejorza, Andrzej Juskowiak, przyznaje, że bez poprawy skuteczności nie ma co myśleć o lepszych rezultatach.

Mistrz Polski po raz ostatni wygrał w lidze 25 lipca. Od tego czasu trwa popis strzeleckiej niemocy, co zaowocowało ostatnim miejscem w tabeli ekstraklasy. - Im dłużej to trwa, tym oczywiście gorzej dla zawodników. Było wiele spotkań, kiedy naprawdę było mi żal piłkarzy Lecha. Stwarzali sobie wiele sytuacji, mieli wysoki procent posiadania piłki, dominowali nad rywalem, a nie potrafili strzelić chociażby jednego gola - powiedział były reprezentant kraju w rozmowie z Lech TV.

Juskowiak podkreślił, że nieskuteczność graczy ofensywnych ma wpływa na postawę całego zespołu. - W końcu pojawia się myśl "I tak tej bramki, nie strzelimy, więc trzeba skupić się na obronie". Wtedy brakuje akcentów w grze ofensywnej. Lech ma taki potencjał w indywidualnych umiejętnościach, że wcześniej czy później to przełamanie nastąpi. Dobrze, gdyby nastąpiło to niedługo, bo ostatnie miejsce nie przystoi mistrzowi Polski. Wszystko musi być poparte grą. Jeśli ona będzie dobra, a procent skuteczności na odpowiednim poziomie, to zespół szybko się dźwignie - ocenił.

Najczęściej czytane w tym tygodniu

Dziś w Poznaniu

10℃
0℃
Poziom opadów:
2.7 mm
Wiatr do:
22 km
Stan powietrza
PM2.5
7.39 μg/m3
Bardzo dobry
Zobacz pogodę na jutro