Reklama

Koniec(?) marzeń Kolejorza? Lech Poznań - FC Basel 1:3

fot. Paweł Rosolski
fot. Paweł Rosolski

Lech Poznań przegrał w pierwszym meczu 3. rundy eliminacji piłkarskiej Ligi Mistrzów z FC Basel. Porażka 1:3 na własnym stadionie oznacza, że szanse mistrza Polski na awans do dalszej fazy zmalały do minimum.

Od pierwszych minut gospodarze pokazywali, że nie boją się wyżej notowanego rywala i starali się atakować. W pierwszych 20 minutach Kolejorz wypracował sobie dwie naprawdę dogodne sytuacje. Najpierw na strzał z powietrza zdecydował się Dariusz Formella, jednak jego uderzenie okazało się niecelnie. Kolejną okazję miał Denis Thomalla. Kapitalny odbiór w środku pola zanotował powracający po kontuzji Karol Linetty, akcję "poholował" Kasper Hamalainen i zagrał na pewno do Niemca. Pozyskany latem napastnik miał dużo czasu i uderzył z kilkunastu metrów, ale futbolówka minimalnie minęła słupek.
W miarę upływającego czasu coraz częściej przy piłce byli goście, którzy konstruowali swoje akcje w ataku pozycyjnym. Lechici ustawiali jednak skuteczny pressing, przez który bardzo trudno było się przedostać. Gospodarze czyhali na okazje do kontry i co jakiś czas zapuszczali się pod pole karne FC Basel.
W końcu przyszła 34. minuta spotkania i rzut rożny dla gości. Dośrodkowanie z prawej strony nie należało do szczególnie groźnych, ale w podbramkowym tłoku najlepiej odnalazł się Michael Lang i strzałem z bliskiej odległości umieścił piłkę w siatce.
Na odpowiedź Lecha przyszło czekać zaledwie minutę. Bardzo mocny strzał z linii pola karnego oddał Szymon Pawłowski. Piłka trafiła w poprzeczkę i odbiła się tuż przed linią brakową. Tam dopadł do niej Thomalla i wyrównał stan rywalizacji.
Do przerwy kibice zobaczyli więcej goli, choć mecz stał się bardzo otwarty i oba zespoły miały ochotę na powiększenie swojego dorobku. Blisko szczęścia był Tomasz Kędziora, ale jego strzał głową, oddany z 5. metra, przeleciał tuż nad poprzeczką.
Od początku drugiej połowy oba zespoły miały ochotę na strzelenie bramki. Grę prowadzili goście, a gospodarze czyhali na okazje do kontr. Nie potrafili ich jednak wykorzystać. W kluczowych momentach źle zagrywali m.in. Hamalainen i Pawłowski. Mecz był otwarty i jasnym było, że bramki są tylko kwestią czasu.
Wiele kontrowersji wywołała decyzja arbitra z 66. minuty, który podyktował rzut karny dla FC Basel po faulu Kędziory na Birkirze Bjarnasponie. Dodatkowo prawy obrońca Lecha został ukarany czerwoną kartką. Sytuacja Kolejorza była zatem trudna, ale nadzieje odżyły dzięki świetnej interwencji Jasmina Buricia, który obronił kiepski strzał Gashiego.
Od tej pory inicjatywa należała do przyjezdnych. Lech dzielnie bronił się do 77. minuty. Mógł dłużej, ale fatalny błąd popełnili Douglas i Kadar, którzy nie byli w stanie przejąc zagranej w pole karne piłki. Z prezentu skorzystał wprowadzony po przerwie Marc Janko.
Bramka przyniosła kolejną zmianę obrazu gry. Mistrz Polski rzucił się do ataków i konstruował ciekawe akcje, brakowało jednak wykończenia. Im bliżej było końca meczu, tym bardziej słabł impet akcji Kolejorza, a mające dobry wynik FC Basel nie zamierzało forsować tempa.
Już w doliczonym czasie gry piękne, prostopadłe podanie otrzymał Davide Calla i w sytuacji sam na sam z Buriciem nie dał Bośniakowi szans.

Porażka 1:3 stawia Lecha w bardzo trudnej sytuacji. W Bazylei trzeba będzie odrabiać straty, a nawet wygrana 2:0 oznaczać będzie odpadnięcie z walki o Ligę Mistrzów.

Lech Poznań - FC Basel 1:3 (1:1)

Składy:

Lech Poznań: Jamin Burić - Tomasz Kędziora (Kebba Ceesay 70"), Tamas Kadar, Marcin Kamiński, Barry Douglas - Łukasz Trałka, Karol Linetty - Dariusz Formella, Kasper Hamalainen (Gergo Lovrencics 75"), Szymon Pawłowski - Denis Thomalla (Marcin Robak 55")

Rezerwowi: Maciej Gostomski - Kebba Ceesay, Abdul Tetteh, Dariusz Dudka, Darko Jevtić, Gergo Lovrencsics, Marcin Robak

FC Basel: Tomas Vaclik - Michael Lang, Mathias Daniel Hoegh, Marek Suchy, Behrang Safari - Zdravko Kuzmanović (Mohamed Elneny 86"), Taulant Xhaka - Birkir Bjarnason, Luca Zuffi, Shkelzen Gashi (Davide Calla 74") - Donald Breel Embolo (Marc Janko 62")

Rezerwowi: Germano Vailati - Adama Traore, Emilio Matias Delgano, Manuel Akanji, Marc Janko, Elsayed Naser Mohamed Elneny, Davide Calla

Bramki: Lang 34", Thomalla 35", Janko 77", Calla 90"+

Kartki: Thomalla 49" (żółta), Kędziora 66" (czerwona), Linetty 69" (żółta), Kadar 82" (żółta), Xhaka 90+" (czerwona)

Widzów: 25 478

Najczęściej czytane w tym tygodniu

Dziś w Poznaniu

24℃
13℃
Poziom opadów:
0 mm
Wiatr do:
25 km
Stan powietrza
PM2.5
14.82 μg/m3
Dobry
Zobacz pogodę na jutro