Sanocki zadowolony po debiucie. "Wiedziałem, że zagram"
W rewanżowym meczu Pucharu Polski Lech Poznań na własnym boisku wygrał 1:0 z drugoligowym Zniczem. Kolejorz już wcześniej zapewnił sobie awans do półfinału, wygrywając 5:1 w Pruszkowie. Szansę debiutu otrzymał 18-letni Krystian Sanocki.
Młody skrzydłowy pojawił się na placu gry w 62. minucie. Był bardzo aktywny i w końcówce popisał się asystą. - Chodziły pogłoski, że zagram w dzisiejszym meczu, oficjalnie dowiedziałem się o tym po poniedziałkowym treningu. Spodziewałem się, że mogę dostać szansę w końcówce drugiej połowy - mówił zadowolony ze swojej gry 18-latek.
Sanocki wszedł do pierwszego zespołu bez większej tremy. Rywal nie był oczywiście z najwyższej półki, ale w 30 minut zrobił więcej, niż choćby Muhamed Keita przez cały mecz. - Trenerzy oczekują ode mnie dośrodkowań i strzałów na bramkę, tych drugich jednak dziś zabrało - ocenił piłkarz.
Skrzydłowy został oficjalnie zgłoszony do rozgrywek T-Mobile Ekstraklasy. Na razie jednak nie myśli i występach w pierwszym zespole. - Skupiam się na meczu rezerw i nie wybiegam myślami do meczu z Legią. Podchodzę do tego bardzo spokojnie - zapewnił.