Kibice nie odpowiedzą za antysemickie okrzyki
Prokuratura Rejonowa Poznań Stare Miasto umorzyła śledztwo dotyczące antysemickich okrzyków wznoszonych przez kibiców Lecha Poznań. Przyczyną jest niewykrycie sprawców przestępstwa.
Chodzi o ubiegłoroczne spotkanie Lech Poznań - Widzew Łódź. Kibice Kolejorza wznosili wówczas obraźliwe okrzyki w stronę sympatyków drużyny gości. Padały takie hasła jak "Jazda z Żydami" czy "Waszym domem Auschwitz jest, cała Polska o tym wie, że czerwona armia ta cała pójdzie do pieca!".
Komisja Ligi nałożyła na klub 10 tysięcy złotych kary, a sprawą zajęła się prokuratura. Śledztwo zostało umorzone w styczniu tego roku. Zdaniem prokurator Marty Rutkowskiej nie doszło do popełnienia przestępstwa.Innego zdania była Prokuratura Apelacyjna. Decyzja odbiła się również głośnym echem w mediach. W tej sytuacji śledztwo wznowiono.
W czwartek podano informację, że śledztwo w sprawie nawoływania podczas meczu piłkarskiego do nienawiści na tle różnic narodowościowych zakończyło się umorzeniem z powodu niewykrycia sprawców. W jego toku przesłuchano świadków i zapoznano się z zapisem audiowizualnym spotkania. Czynności te nie doprowadziły jednak do rozpoznania tożsamości osób skandujących okrzyki.
Najpopularniejsze komentarze