Tragiczny finał zderzenia aut matki i syna
Do wypadku doszło 17 czerwca w Ostrowie Wielkopolskim, ale okoliczności ujawniono dopiero później.
Około 9.00 rano na ulicy Traugutta w Ostrowie Wielkopolskim zderzyły się dwa samochody. Jeden z nich, w wyniku wypadku, staranował płot pobliskiej posesji i zatrzymał się dopiero w przydomowym ogródku. W samochodach znajdowali się jedynie kierowcy - kobieta i mężczyzna. Kobieta wymagała reanimacji, przetransportowano ją do szpitala w stanie ciężkim. Mężczyzna nie doznał poważnych obrażeń.
Dopiero później okazało się, że samochodami jechali... matka i syn. 59-latka podróżowała peugeotem, a jej 35-letni syn range roverem. Jak podaje tvn24.pl, członkowie tej samej rodziny spieszyli się do domu. Otrzymali informację, że ich bliski zasłabł. Mieli zobaczyć się dopiero na miejscu, ale przez przypadek trafili na siebie na skrzyżowaniu. Z ustaleń śledczych wynika, że matka nie ustąpiła pierwszeństwa prawidłowo jadącemu synowi.
O życie 59-latki walczono przez dwa miesiące. Niestety kobieta zmarła. Prokuratura badająca sprawę, właśnie ją umorzyła.
Najpopularniejsze komentarze