Kradzież autka na Naramowicach. Policjanci zatrzymali kobietę ze zdjęcia
Do kradzieży doszło w ubiegłym tygodniu.
O sprawie na łamach naszego portalu pisaliśmy w ubiegłą sobotę. Informację o kradzieży zabawki przekazał nam właściciel drewnianego samochodu. Z hali garażowej na Naramowicach - przy ul. Błażeja skradziono nam autko, które robiłem własnoręcznie dla dzieci przez trzy miesiące - mówił nam pan Fryderyk. Pomijam koszt i nakład pracy, ale wartość sentymentalna jest ogromna. Dzieci straciły pamiątkę - dodał.
Sprawa została zgłoszona policji. W poniedziałek właściciel auta poinformował, że jest w posiadaniu zapisu monitoringu, na którym widać kobietę mogącą mieć związek ze sprawą. Pan Fryderyk dał jej czas do godziny 16:00, by zgłosiła się sama oddała zabawkę unikając konsekwencji. Tak się jednak nie stało. Dlatego po południu właściciel auta podjął decyzję o opublikowaniu wizerunku kobiety.
Jak poinformowali dziś policjanci kobieta została zatrzymana. Do zatrzymania doszło w ubiegły wtorek, 13 sierpnia. Kobieta, której tożsamość udało się szybko ustalić przebywała w miejscu swojego zamieszkania. Choć nie przyznała się do kradzieży policjanci nie mieli wątpliwości, że może ona mieć związek ze sprawą. Świadczyły o tym nie tylko nagranie z kamery monitoringu, które posiada właściciel, ale też ślady w domu kobiety świadczące o tym, że autko mogło tam być - mówi podinsp. Iwona Liszczyńska z biura prasowego wielkopolskiej policji.
Zabawki nie udało się jednak odzyskać. Według ustaleń policjantów kobieta przestraszyła się publikacji w mediach i wyrzuciła auto na śmietnik. 40-letnia poznanianka była już wcześniej notowana za kradzieże. Kobieta usłyszała łącznie trzy zarzuty. Odpowie też za kradzież dwóch rowerów w innych częściach miasta. Grozi jej do 5 lat pozbawienia wolności - dodaje podinsp. Liszczyńska.
Osoby, które mają jakiekolwiek informacje na temat skradzionego auta proszone są o kontakt z funkcjonariuszami z komisariatu Policji Poznań Północ pod nr telefonu 61 84-146-11.
Jest nam niezmiernie przykro, że straciliśmy bezcenną rodzinną pamiątkę, jednak cieszymy się, że dzięki zatrzymaniu tej kobiety nie okradnie ona nikogo więcej - informuje Fryderyk Król i dodaje, że nagroda dla znalazcy jest aktualna.
Najpopularniejsze komentarze