Reklama
Reklama

Były rzecznik MON Bartłomiej M. zatrzymany przez CBA: miał powoływać się na wpływy i czerpać z tego korzyści

fot. Paweł Supernak/PAP
fot. Paweł Supernak/PAP

W poniedziałek Centralne Biuro Antykorupcyjne zatrzymało sześć osób związanych z Polską Grupą Zbrojeniową. Wśród zatrzymanych jest były rzecznik MON oraz bliski współpracownik Antoniego Macierewicza Bartłomiej M. oraz były poseł PiS Mariusz K.

-Wśród zatrzymanych jest były szef gabinetu politycznego MON Bartłomiej M., były członek zarządu spółki PGZ S.A. Radosław O., były parlamentarzysta Mariusz Antoni K., a także trzej byli pracownicy MON oraz spółki PGZ. Wszyscy zatrzymani zostaną przewiezieni do Prokuratury Okręgowej w Tarnobrzegu, gdzie usłyszą zarzuty. W związku z zatrzymaniami funkcjonariusze CBA prowadzą przeszukania ponad 30 lokalizacji - czytamy w komunikacie CBA.

Zatrzymania są efektem śledztwa prowadzonego w sprawie niegospodarności, powoływania się na wpływy oraz fałszowania dokumentów -W ocenie śledczych doszło do niekorzystnego rozporządzenia mieniem znacznej wartości i sprowadzenia bezpośredniego niebezpieczeństwa wyrządzenia znacznej szkody majątkowej - wyjaśnia CBA.

Z informacji TVP Info wynika, że Bartłomiej M. oraz Mariusz K. mieli powoływać się na swoje wpływy w sferach rządowych, a ten drugi miał nawet cennik za organizowanie spotkań z osobami decyzyjnymi. Ceny wahały się od 5 do 30 tysięcy złotych. Badane są też umowy zawierane pomiędzy Polską Grupą Zbrojeniową aStowarzyszeniem dla Dobra Rzeczpospolitej. Stowarzyszenie miało otrzymać od PGZ aż 713 tysięcy złotych na organizację w Warszawie koncertu z okazji 40-lecia KOR. PGZ miał też finansować inne przedsięwzięcia kulturalne, a jedno z nich - wystawa w Kielcach - w ogóle nie doszło do skutku. Koszty imprez miały być według CBA zawyżane, a środki trafiały do podmiotów związanych z Bartłomiejem M. lub jego znajomymi.

Poranne zatrzymania komentują politycy -Prezes Jarosław Kaczyński wielokrotnie mówił, że nie będzie świętych krów. Wszyscy wobec prawa są równi bez względu na legitymacje i sympatie polityczne. Tak wygląda różnica w standardach rządzenia, pomiędzy PIS i PO. Jesteśmy wiarygodni - napisała na Twitterze rzeczniczka PiS Beata Mazurek. Przedstawicielka PO komentuje z kolei -To, że pan M. powoływał się na swoje wpływy i kreował się na największego polityka w Polsce widzieliśmy to przez te miesiące, kiedy działał w polityce i w Ministerstwie Obrony Narodowej. Na pewno jego zachowania budziły wiele wątpliwości. Zobaczymy, co będzie dalej - mówiła Małgorzata Kidawa - Błońska na antenie RMF FM.

Przesłuchania zatrzymanych odbędą się w poniedziałek lub wtorek.

Najczęściej czytane w tym tygodniu

Dziś w Poznaniu

10℃
0℃
Poziom opadów:
5.3 mm
Wiatr do:
18 km
Stan powietrza
PM2.5
55.46 μg/m3
Dostateczny
Zobacz pogodę na jutro