Ślad Michała Rosiaka urywa się na Garbarach. W akcji dron, łódź oraz konie
Służby cały czas prowadzą poszukiwana zaginionego Michała Rosiaka.
19-latek w nocy z czwartku na piątek bawił się w jednym z klubów na Starym Rynku. Lokal opuścił samotnie i do tej pory się nie odnalazł. Policjantom udało się m.im. odnaleźć jego telefon, który znajdował się na przystanku autobusowym w rejonie dworca kolejowego na Grabarach.
W poniedziałek poszukiwania są kontynuowane. Zaangażowano w nie m.in. drona, a uwaga służb skupia się w rejonie ulic Garbary i Szelągowskiej. Policjanci wykorzystują m.in. drona, pojawili się również funkcjonariusze na koniach, obserwacja prowadzona jest także z poziomu wody.
Równocześnie policjanci sprawdzają nagrania z monitoringu. Z zabezpieczonego do tej pory materiału nie wynika, żeby zaginiony zachowywał się w nietypowy sposób (np. uciekał przed kimś). Ślad urywa się w rejonie dworca na Garbarach.
Michał Rosiak jest szczupłej budowy ciała i ma około 190 cm wzrostu, ma niebieskie oczy i lekki zarost. W dniu zaginięcia ubrany był w czarne spodnie, czarną koszulkę typu polo oraz czarną kurtkę. 19-latek pochodzi z Turku. Obecnie mieszka na Ratajach i studiuje na Politechnice Poznańskiej.
Osoby, które mają jakiekolwiek informacje na temat zaginionego proszone są o kontakt z funkcjonariuszami z Komisariatu Policji Poznań Nowe Miasto pod nr tel. 61 841-23-11 lub 997.
Najpopularniejsze komentarze