Ukradł zegarek o wartości 72 tysięcy złotych. Wpadł w ręce policji, bo... postanowił jeszcze ukraść wózek dziecięcy
W sylwestrowy poranek dyżurny wrzesińskiej komendy policji został powiadomiony o kradzieży wózka dziecięcego. Sprawca kradzieży został szybko zatrzymany, a później okazało się, że to nie była jedyna kradzież, której się dopuścił.
Informacje o kradzieży wózka dziecięcego dotarły do policjantów w Sylwestra o godzinie 8:30. Na miejsce kradzieży skierowano patrol, który zatrzymał złodzieja. Trzydziestoletni mieszkaniec Komornik miał we krwi 1,5 promila alkoholu -Podczas umieszczania zatrzymanego w areszcie dyżurny odebrał od niego depozyt w postaci markowego zegarka oraz kamizelki. Początkowo nic nie zapowiadało, że te rzeczy także pochodzą z kradzieży - relacjonuje Adam Wojciński z miejscowej policji.
Kilka godzin później dyżurny policji otrzymał telefon od osoby, która zgłosiła kradzież zegarka o wartości 72 tysięcy oraz kamizelki. Zgłaszający podejrzewał, że kradzieży dokonał jego znajomy. Szybko okazało się, że to ten sam mężczyzna, który przebywa w areszcie -Sylwestrową noc 30-latek pochodzący z Komornik spędził w policyjnym areszcie. Za popełnienie tego przestępstwa grozi mężczyźnie nawet do 5 lat pozbawienia wolności - podsumowuje Wojciński.
Najpopularniejsze komentarze