"Podglądacze" w poznańskich sklepach? Zaglądają pod spódnice i publikują nagrania w serwisie pornograficznym
Dodano poniedziałek, 17.12.2018 r., godz. 08.17
Bardzo możliwe, że poznanianki odwiedzające supermarkety narażone są na nagranie przez podglądacza, zaglądającego im pod spódnicę.
"Wirtualna Polska" opisuje nagrania, które publikowane są w serwisie pornograficznym xHamster. Autor (prawdopodobnie za pomocą specjalnie przystosowanej kamery) nagrywa niczego nieświadome kobiety. Na niektórych filmikach widoczna jest również twarz, co umożliwia identyfikację ofiary. Łatwo także rozpoznać sieci handlowe, do których należą poszczególne sklepy.
Autorzy profili, na których publikowane są nagrania jako miejsce zamieszkania podają Kraków i Poznań. Bardzo więc możliwe, że na filmach można znaleźć również mieszkanki naszego miasta i regionu.
Właściciel serwisu xHamster tłumaczył "Wirtualnej Polsce", że "użytkownicy muszą potwierdzić i zagwarantować, że mają pisemną zgodę każdej możliwej do zidentyfikowania osoby w publikacji na wykorzystanie wizerunku". Zadeklarowano również dbałość o przestrzeganie zasad prawa i współpracę z organami ścigania.
Czy nagrywane kobiety podpisały odpowiednie dokumenty? To raczej mało prawdopodobne.
Policja tłumaczy, że osoba nagrywana bez jej zgody powinna zawiadomić służby, a te podejmą interwencję i będą ścigać podglądacza. Nie ma jednak statystyk dotyczących liczby zgłoszeń takich przypadków, a zwykle kobiety po prostu nie wiedzą, że znalazły się w serwisie pornograficznym.
Najpopularniejsze komentarze