Radosław Sikorski: prezes Kaczyński jest wrednym dziadygą
Były marszałek sejmu nie szczędzi gorzkich słów pod adresem partii rządzącej. Radosław Sikorski w radykalny sposób wypowiadał się m.in. o Beacie Szydło.
Sikorski był gościem "Radia Zet", gdzie komentował m.in. własny wpis w serwisie Twitter. - Wredny babsztyl śmie grozić "aferami," w których nie postawiono nawet zarzutów, o wyrokach nie wspominając. Lepiej by przeprosiła za osławiony audyt, za haniebny list do przywódców Europy ws. Tuska i za próbę wrobienia chłopaka we własny wypadek samochodowy - napisał wówczas.
- W polityce czasami mówi się rzeczy twardo. Chodziło o to, że pani premier zarzucała opozycji kradzież w postaci VAT-u, doprowadziła do niesłusznego oskarżenia młodego człowieka o spowodowanie wypadku. To jest wredne zachowanie - tłumaczył Sikorski w rozmowie z Konradem Piaseckim.
Sikorski stwierdził również, że ""prezes Kaczyński jest wrednym dziadygą", zaznaczając, że to łagodniejsze określenie od "zdrajcy", a tak szef PiS nazywał polityków opozycji z mównicy sejmowej.
Wredny babsztyl śmie grozić "aferami," w których nie postawiono nawet zarzutów, o wyrokach nie wspominając. Lepiej by przeprosiła za osławiony audyt, za haniebny list do przywódców Europy ws. Tuska i za próbę wrobienia chłopaka we własny wypadek samochodowy.
— Radosław Sikorski (@sikorskiradek) 7 grudnia 2017
Najpopularniejsze komentarze