Tragiczny wypadek w Swarzędzu: kierowca usłyszał zarzuty. Grozi mu 8 lat więzienia
Po tragicznym wypadku do jakiego doszło w nocy z piątku na sobotę w Swarzędzu zarzuty usłyszał 18-letni kierowca samochodu, który prowadził auto bez uprawnień i pod wpływem alkoholu.
Przypomnijmy po godzinie 2, w nocy z piątku na sobotę rozpędzone BMW wypadło z drogi, rozbiło się na barierkach i stanęło w płomieniach. Jechała nim młodzież wracająca z imprezy. Za kierownicą, jak się okazało, siedział 18-latek bez prawa jazdy i pod wpływem alkoholu. Poza nim w aucie było jeszcze aż siedem innych osób. Jedna z nich wypadku nie przeżyła - to mężczyzna, który podróżował w bagażniku i nie zdołał opuścić pojazdu, gdy wybuchł pożar.
Jak już wczoraj informowaliśmy 18-latek, który kierował samochodem został zatrzymany. Miał jeden promil alkoholu. Mężczyzna usłyszał zarzuty spowodowania wypadku śmiertelnego i prowadzenia auta pod wpływem alkoholu. Grozi mu do 8 lat pozbawienia wolności. Do sądu trafił już też wniosek o tymczasowy areszt dla 18-latka - poinformował dziś mł. insp. Andrzej Borowiak, rzecznik wielkopolskiej policji.
Najpopularniejsze komentarze