Reklama
Reklama

Zgłosił kradzież kampera za 300 tysięcy zł, sam uczestniczył w przestępstwie

fot. Policja
fot. Policja

Poznańscy policjanci zatrzymali 4 osoby podejrzane o kradzież kampera wartego 300 tysięcy złotych. Osoba, której "skradziono" pojazd, zgłosiła to policji. Szybko jednak okazało się, że może mieć związek ze zniknięciem auta.

27 lipca na poznański komisariat zgłosił się mężczyzna, który twierdził, że skradziono mu wypożyczonego w Gdańsku kampera Mercedes Sprinter. - Od samego początku funkcjonariusze odnieśli wrażenie, że mężczyzna oszczędnie gospodaruje prawdą. Jego zeznania były niespójne i nielogiczne - wyjaśnia Maciej Święcichowski z poznańskiej policji. Następnego dnia mężczyznę aresztowano.

Policjanci zajęli się sprawą. Ustalili, że pojazd rzeczywiście wypożyczono na Pomorzu. Badając okoliczności kradzieży ustalono tożsamość mężczyzny, z którym współpracował zgłaszający. Również był to mieszkaniec Poznania, którego zatrzymano. Ustalono także miejsce, w którym może znajdować się kamper. O pomoc poproszono policjantów z KWP w Katowicach, którzy pojechali we wskazane miejsce w Chorzowie i zabezpieczyli poszukiwane auto. - Mercedes nosił już ślady ingerencji w numer VIN, który próbowano przerobić. Miało to umożliwić późniejszą sprzedaż pojazdu.

Jeszcze tego samego dnia, na lotnisku w Katowicach zatrzymano pomysłodawcę całej akcji - mieszkańca Rudy Śląskiej. W środę zatrzymano czwartą osobę mogącą mieć związek ze sprawą. - To właśnie ten człowiek skontaktował ze sobą zatrzymanych wcześniej poznaniaków z mężczyzną ze Śląska. Pierwszych trzech mężczyzn na wniosek prokuratury trafiła do tymczasowego aresztu. Wobec czwartego decyzja odnośnie tymczasowego aresztowania zapadnie 24 sierpnia. Za przestępstwa, których się dopuścili grozi do 10 lat pozbawienia wolności - kończy.

Najczęściej czytane w tym tygodniu

Dziś w Poznaniu

6℃
0℃
Poziom opadów:
7.5 mm
Wiatr do:
25 km
Stan powietrza
PM2.5
11.29 μg/m3
Bardzo dobry
Zobacz pogodę na jutro