Reklama
Reklama

Rocky jest ulubieńcem gości poznańskiej kawiarni

W jednej z poznańskich kawiarni wśród klientów spaceruje szop pracz. Fachowcy nie są z tego powodu zachwyceni.

Szop o imieniu Rocky ma kilka miesięcy. Kilka godzin dziennie spędza w kawiarni. A zdaniem samego właściciela sporo osób przychodzi w to miejsce ze względu na możliwość obcowania ze zwierzęciem. Ssak jest regularnie badany przez weterynarza i ma dokumenty potwierdzające legalne pochodzenie. Sporo osób pyta, co to jest za odmiana psa, co to jest za kot, borsuk, fretka - czy to co w ogóle jest - mówi Oleksii Kurinnyi, współwłaściciel kawiarni.

Specjaliści przyznają jednak, że szop to wciąż dzikie zwierzę i choć wygląda na udomowione to nie można go traktować jak psa czy kota. To się zawsze tak zaczyna. Być może od jednego zwierzęcia, być może od kilku do kilkunastu, kilkudziesięciu zwierząt. Sama idea jest po prostu niedobra - mówi Małgorzata Chodyła, rzecznik poznańskiego ZOO.

Właściciel odrzuca te teorie wskazując wyraźnie, że zwierzę ma czas na zabawę i odpoczynek oraz, że nie dzieje mu się żadna krzywda. Tymczasem szop Rocky cały czas podbija serca poznaniaków nie tylko w kawiarni. Można go spotkać również na przykład w poznańskim tramwaju.

Najczęściej czytane w tym tygodniu

Dziś w Poznaniu

10℃
0℃
Poziom opadów:
5.3 mm
Wiatr do:
18 km
Stan powietrza
PM2.5
24.93 μg/m3
Dobry
Zobacz pogodę na jutro