Trzy osoby zatrzymane w poznańskim ZOO: przywłaszczały pieniądze z biletów

W czwartek po południu na terenie poznańskiego ZOO pojawili się policjanci. Okazało się, że doszło do zatrzymania trzech osób, które miały przywłaszczać sobie pieniądze z biletów.

Jako pierwsza o sprawie poinformowała "Gazeta Wyborcza". Według ustaleń gazety w sprawie zostały zatrzymane trzy osoby - dwie kasjerki oraz ochroniarz, który był pracownikiem zewnętrznej firmy. Dziennikarze "Wyborczej" rozmawiali z osobą, która wyjaśniła jak miał wyglądać cały proceder. Pracownice ZOO sprzedając bilety powinny wydawać klientom bilet i paragon, okazuje się, że nie zawsze tak było. Osoba cytowana przez gazetę tłumaczy, że w rezultacie jeden klient dostawał bilet a drugi paragon. Oznacza to, że w systemie widniała sprzedaż jednego biletu a pieniądze za drugi trafiały do kieszeni podejrzanych. W sprawę ma też być zamieszany ochroniarz pełniący funkcję biletera, który miał wpuszczać do ZOO też osoby posiadające tylko paragony.

Sprawę potwierdzają policjanci. Dyrekcja ogrodu poinformowała nas o podejrzeniach, że niektórzy pracownicy przywłaszczają pieniądze ze sprzedaży biletów. Zaczęliśmy się temu przyglądać podejrzenia się potwierdziły - powiedział w rozmowie z "Gazetą Wyborczą" mł. insp. Andrzej Borowiak, rzecznik wielkopolskiej policji.

Przedstawiciele ZOO potwierdzają jedynie, że na terenie ogrodu doszło do nielegalnego procederu i został on wykryty dzięki monitoringowi. O szczegółach dla dobra śledztwa nikt nie chce mówić.