Rowerowy złodziej cieszył się, że jego twarz pokazywano w mediach. W końcu wpadł
Policja zdradza więcej szczegółów z zatrzymania 19-latka, który kradł rowerowy z poznańskich ulic.
O zatrzymaniu nastolatka pisaliśmy już w ubiegłym tygodniu. Okazuje się, że złodzieja na swoim rowerze wypatrzył jeden z poszkodowanych poznaniaków. - Właściciel skradzionego 1 sierpnia br. jednośladu zauważył na terenie miasta mężczyznę, który jechał na rowerze, wyglądającym na jego własność. Ujął tego człowieka i powiadomił policjantów - tłumaczy Maciej Święcichowski z poznańskiej policji.
19-latek początkowo do niczego się nie przyznał. - W miarę upływu czasu i rozmów z policjantami, zaczął przypominać sobie, że skradziony rower, na którym został złapany, to nie jedyny występek w jego karierze. Łącznie, podczas eksperymentu procesowego, opowiedział o 8 miejscach, z których skradł rowery. Starał się wybierać droższe marki. Swój łup sprzedawał przypadkowym osobom lub korzystając z portali ogłoszeniowych. Dodatkowo przyznał, że ucieszył się, gdy zobaczył na poznańskich portalach, komunikaty poszukiwawcze, dotyczące jego osoby - dodaje.
Dziś 19-latek ma już postawiony zarzut kradzieży. - Ponieważ nie były to jego pierwsze przygody z prawem za to przestępstwo grozi mu do 7,5 roku więzienia - kończy.