Reklama
Reklama

68-latek stracił przytomność. Życie uratował mu dzielnicowy, który wszedł do mieszkania przez balkon

fot. Policja
fot. Policja

Do policjantów w Wolsztynie z prośbą o pomoc zadzwoniła córka 68-latka, która nie mogła skontaktować się z mieszkającym samotnie ojcem. Na miejsce wysłany został dzielnicowy Mariusz Klim. Kiedy wszedł do mieszkania przez balkon zastał nieprzytomnego 68-latka leżącego na podłodze.

W ubiegły wtorek około godziny z prośbą o pomoc do policjantów zwróciła się mieszkanka Wolsztyna. Kobieta poinformowała, że ode rana nie może skontaktować się z mieszkającym samotnie bloku przy ul. Żeromskiego w Wolsztynie ojcem. Mężczyzna nie reaguje też na dzwonek do drzwi. Poinformowała też, że mężczyzna leczył się między innymi kardiologiczne.

Na miejsce natychmiast wysłany został dzielnicowy. Ponieważ mężczyzna nie reagował policjant postanowił wejść do jego mieszkania przez balkon mieszkania sąsiadów.

Pomimo niebezpieczeństwa wynikającego z wysokości, policjantowi udało się przejść z balkonu na balkon. Następnie wykorzystał uchylone drzwi i używając pałki służbowej podważył wewnętrzną klamkę, dostając się w ten sposób do pokoju - informuje Wojciech Adamczyk z policji w Wolsztynie.

Tu zauważył leżącego na podłodze, nieprzytomnego mężczyznę. Natychmiast wezwał na miejsce Zespół Pomocy Doraźnej oraz sam przystąpił do ratowania poszkodowanego. Umożliwił też wejście czekającym na klatce schodowej osobom. Mężczyzna z trudem oddychał i był wyraźnie wyziębiony, co sugerowało, że musiał leżeć na podłodze od kilku godzin. Przybyli na miejsce ratownicy zdiagnozowali u niego stan po udarze mózgu i zadecydowali o przetransportowaniu go do wolsztyńskiego szpitala - dodaje. Determinacja policjanta spowodowała, że wolsztynianin może zawdzięczać mu zdrowie, a być może także życie - kończy Adamczyk.

Najczęściej czytane w tym tygodniu

Dziś w Poznaniu

13℃
1℃
Poziom opadów:
0 mm
Wiatr do:
18 km
Stan powietrza
PM2.5
19.22 μg/m3
Dobry
Zobacz pogodę na jutro