Rondo Rataje: miasto ponownie walczy o dofinansowanie przebudowy

O 98 milionów złotych dofinansowania na przebudowę ronda Rataje stara się miasto. Czas na złożenie dokumentów mija 5 lipca.

To kolejna próba uzyskania dofinansowania na przebudowę ronda Rataje - jednego z najważniejszych węzłów komunikacyjnych Poznania. W listopadzie miasto poinformowało, że chce przebudować rondo Rataje za około 100 milionów złotych. Projekt zakłada wspólne przystanki przy rondzie (na każdej z dojazdowych ulic), a także przebudowę przystanków Serafitek i Wioślarska (także mają być wspólne). Dodatkowo na rondzie miałby powstać buspas oraz kolejny skręt w lewo z Jana Pawła II w Krzywoustego. Nie ujawniono jednak więcej szczegółów, a także nie zapytano mieszkańców o zdanie w tej sprawie. Pod koniec grudnia urzędnicy wycofali wniosek o środki unijne - nie udało im się bowiem uzyskać decyzji środowiskowej. Zapowiadano jednak, że dokumenty będą składane ponownie, co ma nastąpić w najbliższych dniach.

We wtorek radni upoważnili prezydenta do ubiegania się o finansowe wsparcie dla tej inwestycji. - To daje możliwość wnioskowania w tym naborze, który w tej chwili został otwarty przez marszałka. Będziemy się starali pozyskać te pieniądze - mówi Maciej Wudarski, zastępca prezydenta Poznania. Chodzi o 98 milionów złotych.

Termin składania wniosków mija już 5 lipca. Czasu na dokładne przygotowanie dokumentów jest więc niewiele. - Strategia została zaktualizowana i teraz rondo praktycznie na 100% dostanie dofinansowanie. Zostało to tak sformułowane, żeby rondo Rataje mogło się o te pieniądze ubiegać - mówi Tomasz Lipiński, radny PO.

Radni opozycji obawiają się, że coś znowu może pójść nie tak jak powinno. - Czy ktoś wreszcie stanie na wysokości zadania i dopnie wszystkie szczegóły, by nie dać pretekstu do tego, by tego dofinansowania nie otrzymać? Inną moją obawą jest to, żebyśmy z ronda Rataje nie zrobili drugiego ronda Kaponiera - mówi Joanna Frankiewicz, radna PRO.

Po przeprowadzeniu prac rondo ma być lepiej przystosowane do obsługi pasażerów komunikacji miejskiej. - Chcemy też przeprowadzić prace na terenie dworca autobusowego (korekta krawężników i całej infrastruktury, która jest mocno zużyta) - wyjaśnia Maciej Wudarski. Pieniądze uzyskane w ramach dofinansowania mają też pozwolić na zakup nowych autobusów dla MPK. Nawet jeśli miasto otrzyma dofinansowanie, na ogłoszenie terminu rozpoczęcia prac trzeba będzie poczekać.