Próba samobójcza na moście: kierowcy przywiązali desperata do barierek linkami holowniczymi
Przed godziną 10.00 na moście Przemysła I mężczyzna przeszedł przez barierki i groził, że skoczy do Warty. Zauważył to przejeżdżający obok rowerzysta, który postanowił powstrzymać desperata. Pomogli mu przypadkowi kierowcy.
Już około 10.00 pisaliśmy o mężczyźnie, który chciał skoczyć z mostu Przemysła I w ciągu ulicy Hetmańskiej do Warty. Ostatecznie udało się go odwieść od tego pomysłu, ale policja nie ukrywa, że dużą w tym rolę mają przypadkowi poznaniacy. - Mężczyznę stojącego za barierkami zauważył przejeżdżający obok rowerzysta - mówi Andrzej Borowiak, rzecznik wielkopolskiej policji. - Zatrzymał się i robił wszystko, by mężczyzna nie skoczył. Po chwili na moście zaczęli się zatrzymywać przypadkowi kierowcy, którzy zobaczyli, co się dzieje. Wspólnymi siłami, używając m.in. linek holowniczych, przywiązali desperata do barierek tak, by nie spadł do rzeki. Chcielibyśmy bardzo podziękować wszystkim tym osobom, szczególnie rowerzyście, który nie pozostał obojętny na los tego człowieka - dodaje Borowiak.
Na miejscu szybko pojawiła się policyjna motorówka, która na szczęście nie musiała podejmować interwencji. Na moście natomiast interweniowali policyjni przewodnicy psów z Oddziału Prewencji Policji. Byli tu także strażacy i karetka pogotowia. - Mężczyzna trafił pod opiekę lekarzy. Mogę jedynie powiedzieć, że pojawił się na moście ze względu na dramat rodzinny. Specjaliści robią wszystko, by mu pomóc - kończy Borowiak.
Najpopularniejsze komentarze