Poznaniacy śmiecą na potęgę: nad rzeką, w lasach i przy drogach
Część mieszkańców naszego miasta błędnie rozumie hasło "wiosenne porządki". Strażnicy miejscy co chwilę znajdują nielegalnie wyrzucone śmieci.
Wielokrotnie pisaliśmy o problemach na terenach nadwarciańskich. Sterty śmieci pojawiają się jednak nie tylko w okolicy centrum, gdzie co weekend pojawiają się tysiące osób. Podobnie jest choćby przy moście Lecha, gdzie można znaleźć odpady wyrzucone m.in. przez chętnie odwiedzających to miejsce wędkarzy.
Strażnicy miejscy poinformowali Regionalny Zarząd Gospodarki Wodnej, a po kilku dniach teren został uprzątnięty.
Problemy pojawiły się również na terenach wokół jeziora kierskiego. - Strażnik rejonowy zastał tam liczne śmieci, które z przepełnionych koszy wiatr porozrzucał wzdłuż leśnych alejek, natomiast w pobliżu działek rekreacyjnych ktoś wyrzucił odpady poremontowe - informują strażnicy miejscy.
Alejki zostały posprzątane zaraz po poinformowaniu leśniczego. Udało się również odnaleźć "właściciela" gruzu, który zlecił wywóz odpadów poremontowych odpowiedniej firmie.
Często śmieciarze nie zdają sobie sprawy jak łatwo ich namierzyć. Tak było przy ul. Buczka, gdzie w porzuconych workach znaleziono m.in. zwierającą adres właściciela korespondencję. W tym przypadku poznaniak został ukarany mandatem.
Najpopularniejsze komentarze